Dzisiaj Światowy Dzień Nerek. Polski startup zbadał 500 pacjentów

Bli­sko 500 Pola­ków w gru­pie ryzy­ka prze­wle­kłej cho­ro­by nerek (PChN)  wzię­ło udział w scre­enin­gu pacjen­tów prze­pro­wa­dzo­nym przez star­tup Doctor.One. Wyni­ki trwa­ją­ce­go przez rok pro­jek­tu jed­no­znacz­nie wska­za­ły, jak waż­na w lecze­niu prze­wle­kłych cho­rób jest rela­cja pacjent–lekarz. 14 mar­ca, w Świa­to­wy Dzień Nerek, orga­ni­za­to­rzy pro­jek­tu zapre­zen­to­wa­li naj­waż­niej­sze wnio­ski.

Bada­nia prze­pro­wa­dzo­ne zosta­ły w ramach kon­kur­su „Neph­ro­he­ro – Wyścig z nie­wi­dzial­nym wro­giem – jak wcze­śniej wykry­wać prze­wle­kłą cho­ro­bę nerek”, orga­ni­zo­wa­ne­go przez War­saw Health Inno­va­tion Hub i EIT Health.

Kontakt z lekarzem kluczowy dla podjęcia profilaktyki

Spo­śród osób zakwa­li­fi­ko­wa­nych do bada­nia na pod­sta­wie czyn­ni­ków ryzy­ka, takich jak nad­ci­śnie­nie, cukrzy­ca typu 2, cho­ro­by ser­co­wo-naczy­nio­we, co dzie­sią­ta oka­za­ła się cho­ro­wać na ner­ki. Bada­nie wyka­za­ło też, że kobie­ty lepiej dba­ją o pro­fi­lak­ty­kę niż męż­czyź­ni, oraz że w przy­pad­ku kom­plek­so­wej pro­ce­du­ry (koniecz­ność powtó­rze­nia bada­nia) pacjen­ci potra­fią „zgi­nąć” w sys­te­mie. Wska­zu­je to na potrze­bę uru­cho­mie­nia znacz­nie sze­rzej zakro­jo­ne­go pro­gra­mu pro­fi­lak­ty­ki PChN.

Jed­no­cze­śnie fakt, że dwu­krot­nie wię­cej osób wzię­ło udział w bada­niu, gdy zapro­po­no­wał to lekarz niż gdy dowie­dzie­li się o nim z ulot­ki czy rekla­my (78 proc. wobec 38 proc.) pośred­nio uświa­da­mia, jak waż­ne są czyn­ni­ki poza­me­dycz­ne.

– Cho­ro­by prze­wle­kłe, jak PChN, oka­zu­ją się szcze­gól­nie dotkli­we dla osób o niż­szym kapi­ta­le spo­łecz­nym lub docho­dach, któ­rym trud­niej jest zadbać o regu­lar­ne bada­nia. Pomoc­ny w budo­wa­niu tego nawy­ku mógł­by być np. lep­szy kon­takt z koor­dy­na­to­rem pod­sta­wo­wej opie­ki zdro­wot­nej lub otrzy­my­wa­nie powia­do­mień z apli­ka­cji IKP. Wpływ zaufa­ne­go leka­rza pozo­sta­je dla pacjen­tów klu­czo­wy. Jeśli chce­my skło­nić ich do regu­lar­nych badań pro­fi­lak­tycz­nych, war­to wyko­rzy­stać auto­ry­tet leka­rzy POZ i zadbać o cią­głość opie­ki nad pacjen­tem – mówi Tomasz Rudolf z fir­my Doctor.One, zwy­cięz­cy kon­kur­su Neph­ro­he­ro.

Jed­nym z wymo­gów kon­kur­su było uwzględ­nie­nie dwu­eta­po­we­go pro­ce­su dia­gno­zy PChN w myśl kon­cep­cji Value Based Heal­th­ca­re. Czym ona jest?

– Model opie­ki zdro­wot­nej opar­tej na war­to­ściach skon­cen­tro­wa­ny jest na moty­wo­wa­niu leka­rzy do prio­ry­te­to­we­go trak­to­wa­nia zarów­no fizycz­ne­go, jak i psy­chicz­ne­go dobro­sta­nu pacjen­tów, z uwzględ­nie­niem spo­łecz­nych deter­mi­nant zdro­wia. Opie­ka opar­ta na war­to­ściach, któ­re sta­wia­ją pacjen­ta w cen­trum uwa­gi, otwie­ra drzwi do praw­dzi­wie zin­te­gro­wa­nej i sper­so­na­li­zo­wa­nej medy­cy­ny, gwa­ran­tu­ją­cej naj­lep­sze moż­li­we wyni­ki lecze­nia – pod­kre­śla Joan­na Broy z EIT Health Inno­Stars.

Czy 4 mln Polaków ma chore nerki?

Prze­wle­kła cho­ro­ba nerek jest jed­nym z powszech­nie lek­ce­wa­żo­nych przez pacjen­tów scho­rzeń. Potra­fi roz­wi­jać się bez­bo­le­śnie nawet przez 30 lat i według sza­cun­ków może wystę­po­wać nawet u 9–15 proc. popu­la­cji, czy­li ok. czte­rech milio­nów ludzi w Pol­sce. Pacjen­ci czę­sto nie są dia­gno­zo­wa­ni, ponie­waż nie odczu­wa­ją bólu i nie wie­dzą, że nale­ży się badać. Ner­ki cho­ru­ją w ciszy. PChN pogar­sza prze­bieg innych cho­rób, m.in. nie­wy­dol­no­ści ser­ca[1], czy cukrzy­cy typu 2[2], zwięk­sza praw­do­po­do­bień­stwo nowo­two­ru o 50 proc.[3]

Cho­ciaż wydat­ki na ochro­nę zdro­wia w Pol­sce sta­le rosną, samo zwięk­sze­nie finan­so­wa­nia nie odpo­wie na wyzwa­nia zdro­wot­ne. Doty­czy to zwłasz­cza cho­rób prze­wle­kłych, na któ­re w kra­jach OECD cier­pi 1/3 doro­słej popu­la­cji, a pro­fi­lak­ty­ka oka­zu­je się sku­tecz­niej­sza i tań­sza niż lecze­nie.

– W Pol­sce, dzię­ki lep­szej dostęp­no­ści lecze­nia i pro­fi­lak­ty­ce, według danych OECD mogli­by­śmy unik­nąć 344 zgo­nów na 100 tys. miesz­kań­ców. Ta licz­ba poka­zu­je ska­lę wyzwa­nia. Jak na nie odpo­wie­dzieć? Przede wszyst­kim poprzez lep­szą koor­dy­na­cję opie­ki mię­dzy ośrod­kiem zdro­wia, leka­rzem, pie­lę­gniar­ką a pacjen­tem. Jeże­li poja­wi się sta­ły dia­log, wte­dy też chęt­niej pacjent będzie się badał. Dzię­ki temu sys­tem ochro­ny zdro­wia będzie mniej prze­cią­żo­ny i zdrow­szy. Taki sys­tem odpo­wie też na wyzwa­nia demo­gra­ficz­ne, któ­re są przed nami – pod­kre­śla Wik­tor Janic­ki, pre­zes zarzą­du Astra­Ze­ne­ca Phar­ma Poland, spon­so­ra kon­kur­su Neph­ro­he­ro.

Pro­jekt Neph­ro­he­ro reali­zo­wa­ny był wspól­nie z Insty­tu­tem Zarzą­dza­nia w Ochro­nie Zdro­wia Uczel­ni Łazar­skie­go i labo­ra­to­ria­mi ALAB. Doctor.One to pol­ski star­tup budu­ją­cy narzę­dzia onli­ne wspie­ra­ją­ce komu­ni­ka­cję leka­rzy z pacjen­ta­mi. W 2022 r. fir­ma wygra­ła kon­kurs „Neph­ro­he­ro – Wyścig z nie­wi­dzial­nym wro­giem – jak wcze­śniej wykry­wać prze­wle­kłą cho­ro­bę nerek” orga­ni­zo­wa­ny przez War­saw Health Inno­va­tion Hub i EIT Health, i spon­so­ro­wa­ny przez fir­mę Astra­Ze­ne­ca.

EIT Health to euro­pej­ska sieć wio­dą­cych inno­wa­to­rów w dzie­dzi­nie zdro­wia, zrze­sza­ją­ca oko­ło 120 part­ne­rów i wspie­ra­na przez Euro­pej­ski Insty­tut Inno­wa­cji i Tech­no­lo­gii (EIT), organ Unii Euro­pej­skiej.

[1] Geo­r­ge LK et al. Circ Heart Fail. 2017;10:e003825;

[2] Mur­phy D et al. Ann Intern Med. 2016;165:473–81;

[3] Grzę­da-Łozic­ka K. (2023) ‘Pro­sta dro­ga do zawa­łu, zwięk­sza ryzy­ko raka o 50 proc. Pro­blem nawet 4,5 mln Pola­ków’, Dostęp­ne na abcZdrowie.pl;