Schorzenia górnych dróg oddechowych u dzieci – zastosowanie wody morskiej

lek. Bar­tło­miej Powró­zek, pedia­tra

dr hab. n. med. Adam J. Sybil­ski, aler­go­log, pedia­tra

Cho­ro­by ukła­du odde­cho­we­go to naj­częst­sza przy­czy­na zgła­sza­nia się pacjen­tów do leka­rza POZ. Ich etio­lo­gia w zna­czą­cej mie­rze ma cha­rak­ter wiru­so­wy i samo­ogra­ni­cza­ją­cy się. Dole­gli­wo­ści zwią­za­ne z infek­cja­mi dróg odde­cho­wych nega­tyw­nie wpły­wa­ją na codzien­ne funk­cjo­no­wa­nie pacjen­tów pedia­trycz­nych, a tak­że ich opie­ku­nów.

Leki sto­so­wa­ne w trak­cie prze­bie­gu więk­szo­ści cho­rób o etio­lo­gii wiru­so­wej mogą skró­cić okres cho­ro­bo­wy, zmniej­sza­ją ryzy­ko hospi­ta­li­za­cji oraz łago­dzą obja­wy. Pra­wi­dło­we sto­so­wa­nie tych leków może w zna­czą­cy spo­sób pozy­tyw­nie wpły­nąć na stan ogól­ny pacjen­tów pedia­trycz­nych w trak­cie tych cho­rób.

Podział

Cho­ro­by ukła­du odde­cho­we­go dzie­li­my ze wzglę­du na ich umiej­sco­wie­nie na cho­ro­by dol­nych i gór­nych dróg odde­cho­wych. Do gór­nych dróg odde­cho­wych zali­cza­my rhi­no­pha­ryn­gi­tis, ostre zapa­le­nie ucha środ­ko­we­go, zapa­le­nie gar­dła, zapa­le­nie mig­dał­ków gar­dło­wych, zapa­le­nie nagło­śni, zapa­le­nie krta­ni, do dol­nych zaś zapa­le­nie tcha­wi­cy, oskrze­li oskrze­li­ków i zapa­le­nie płuc.

Zacho­ro­wal­ność

Infek­cje bło­ny ślu­zo­wej nosa i zatok przy­no­so­wych począt­ko­wo wywo­ły­wa­ne są przez zaka­że­nie wiru­so­we, naj­czę­ściej przez: rino‑, ade­no- i koro­na­wi­ru­sy, a tak­że wiru­sy RS, gry­py i para­gry­py. Przy­czy­na­mi ostre­go zapa­le­nia gar­dła i mig­dał­ków pod­nie­bien­nych u dzie­ci powy­żej 3 r.ż. są w oko­ło 70–85% zaka­że­nia wiru­so­we, naj­czę­ściej wywo­łu­ją­cy­mi je pato­ge­na­mi są: rino­wi­ru­sy, koro­na­wi­ru­sy, ade­no­wi­ru­sy, wiru­sy Epste­ina-Barr, Coxsac­kie, Her­pes sim­plex oraz wiru­sy gry­py i para­gry­py.

 

Rino­si­nu­si­tis

Infek­cje noso­gar­dła to zna­czą­ca więk­szość przy­czyn zgła­sza­nia się pacjen­tów do leka­rza pierw­sze­go kon­tak­tu. Do typo­wych obja­wów tej infek­cji nale­żą trud­no­ści w oddy­cha­niu przez nos, kaszel, pod­wyż­szo­na tem­pe­ra­tu­ra, powięk­szo­ne, tkli­we węzły chłon­ne, ból gar­dła, ból w oko­li­cy zatok, ból przy pochy­le­niu, upo­rczy­wa koniecz­ność usu­wa­nia nad­mia­ru wydzie­li­ny z nosa czy noso­gar­dła. W prze­bie­gu rino­si­nu­si­tis typo­wo wystę­pu­ją trzy fazy cho­ro­bo­we.

W pierw­szej, naczy­nio­wej, trwa­ją­cej zwy­kle od 3 do 5 dni, docho­dzi do uru­cho­mie­nia nie­swo­istych mecha­ni­zmów odpor­no­ścio­wych, prze­krwie­nia błon ślu­zo­wych, nad­pro­duk­cji wod­ni­stej wydzie­li­ny, a tak­że obja­wów ogól­nych, takich jak złe samo­po­czu­cie, osła­bie­nie czy stan pod­go­rącz­ko­wy.

Faza dru­ga cha­rak­te­ry­zu­je się gęst­nie­niem wytwa­rza­nej wydzie­li­ny, któ­ra, pozo­sta­jąc w gór­nych dro­gach odde­cho­wych, daje uczu­cie zablo­ko­wa­nia dróg odde­cho­wych, odczu­cie roz­pie­ra­nia w obrę­bie zatok przy­no­so­wych. Ponad­to wystę­pu­je pogor­sze­nie samo­po­czu­cia, ogól­ne roz­bi­cie, nie­chęć oraz brak sił. Dole­gli­wo­ści te sta­no­wią duży pro­blem dla osób doro­słych, jed­nak­że dla dzie­ci i nie­mow­ląt, u któ­rych oddy­cha­nie przez nos, przy zamknię­tej jamie ust­nej, jest pier­wot­ną i pra­wi­dło­wą dro­ga wen­ty­la­cji powie­trza, sta­no­wi bar­dzo istot­ne powi­kła­nie tego powszech­ne­go scho­rze­nia. Drob­no­ustro­je infe­ku­ją­ce nabło­nek dróg odde­cho­wych uszka­dza­ją apa­rat rzę­sko­wy, co upo­śle­dza trans­port wydzie­li­ny pokry­wa­ją­cej dro­gi odde­cho­we. Pato­ge­ny poprzez wywo­ła­nie zlo­ka­li­zo­wa­ne­go sta­nu zapal­ne­go pro­wa­dzą do zwięk­sze­nia prze­pusz­czal­no­ści naczyń, a w kon­se­kwen­cji do obrzę­ku bło­ny ślu­zo­wej oraz zin­ten­sy­fi­ko­wa­nia wydzie­la­nia ślu­zu poprzez miej­sco­we gru­czo­ły egzo­kryn­ne.

Zale­ga­ją­ca w ten spo­sób wydzie­li­na i obrzęk błon ślu­zo­wych w gór­nych dro­gach odde­cho­wych zna­czą­co zwięk­sza opo­ry powie­trza w trak­cie oddy­cha­nia, co zmu­sza dzie­ci i nie­mow­lę­ta do zaan­ga­żo­wa­nia w oddy­cha­nie tak­że dodat­ko­wych mię­śni odde­cho­wych.

Per­ma­nent­na pra­ca dodat­ko­wych mię­śni odde­cho­wych istot­nie wpły­wa na stan ogól­ny dziec­ka oraz na jego zdol­no­ści do peł­nie­nia swo­ich pod­sta­wo­wych funk­cji życio­wych, jak jedze­nie i spa­nie, co wzbu­dza duży nie­po­kój wśród rodzi­ców i opie­ku­nów.

Pomoc­ną meto­dą udraż­nia­nia gór­nych dróg odde­cho­wych są pre­pa­ra­ty umoż­li­wia­ją­ce usu­wa­nie zale­ga­ją­cej wydzie­li­ny. Poda­wa­nie roz­two­rów soli mor­skiej do nosa, w szcze­gól­no­ści hiper­to­nicz­nej, zmniej­sza obrzęk bło­ny ślu­zo­wej. Pre­pa­ra­ty o pod­wyż­szo­nej osmo­lar­no­ści (>0,9%) wzglę­dem tka­nek dróg odde­cho­wych dzię­ki więk­sze­mu stę­że­niu sub­stan­cji osmo­tycz­nie czyn­nych powo­du­ją samo­ist­ny prze­pływ wody od śro­do­wi­ska o niż­szej osmo­lar­no­ści – tkan­ki, do śro­do­wi­ska o pod­wyż­szo­nej osmo­lar­no­ści – roz­two­ru soli mor­skiej.

Dzię­ki zmniej­sze­niu zawar­to­ści wody w bło­nach ślu­zo­wych dróg odde­cho­wych zmniej­sza się obrzęk wyni­ka­ją­cy z pato­me­cha­ni­zmu roz­wi­ja­ją­cej się infek­cji. Ponad­to poprzez zwięk­sze­nie obję­to­ści i upłyn­nie­niu wydzie­li­ny jest ona łatwiej­sza do usu­nię­cia poprzez ode­ssa­nie lub wydmu­cha­ne nad­mier­nej jej ilo­ści zale­ga­ją­cej w dro­gach odde­cho­wych.

Pro­wa­dzi to do obni­że­nia opo­rów odde­cho­wych, a w kon­se­kwen­cji do popra­wy kom­for­tu oddy­cha­nia, zmniej­sze­nia wysił­ku odde­cho­we­go, a w kon­se­kwen­cji do popra­wy sta­nu ogól­ne­go dzie­ci i nie­mow­ląt. Zale­ga­ją­ca w dro­gach noso­wych wydzie­li­na usu­nię­ta z orga­ni­zmu dzię­ki zasto­so­wa­niu wody mor­skiej w bez­piecz­ny spo­sób usu­wa bak­te­rie i wiru­sy bytu­ją­ce w dro­gach odde­cho­wy – zmniej­sza ilość drob­no­ustro­jów oddzia­łu­ją­cych na bło­nę ślu­zo­wą nosa, wspo­ma­ga natu­ral­ne oczysz­cza­nie bło­ny ślu­zo­wej oraz eli­mi­nu­je zanie­czysz­cze­nia powie­trza (pył­ki, kurz), któ­re osia­dły na nabłon­ku nosa w trak­cie wdy­cha­nia powie­trza nosem.

Pod­czas prze­zię­bie­nia woda mor­ska łago­dzi prze­krwie­nie, a gdy zacho­dzi potrze­ba poda­nia innych pre­pa­ra­tów far­ma­ko­lo­gicz­nych dro­gą noso­wą u cho­rych z gęstą wydzie­li­ną, jej wcze­śniej­sza eli­mi­na­cja przy pomo­cy prze­płu­ka­nia jam nosa wodą mor­ską wpły­wa na lep­szą pene­tra­cję leku i sku­tecz­niej­szy efekt tera­peu­tycz­ny.

Naj­czę­ściej zale­ca się, aby roz­py­lić 1 daw­kę do każ­de­go otwo­ru noso­we­go do kil­ku razy dzien­nie. Nale­ży pamię­tać, by ilość poda­ne­go roz­two­ru była wystar­cza­ją­ca do dokład­ne­go prze­płu­ka­nia jam nosa i zatok.

W przy­pad­ku bra­ku odpo­wied­nie­go lecze­nia dróg odde­cho­wych roz­wi­ja się faza trze­cia, czy­li wtór­ne zaka­że­nie bak­te­ryj­ne. Wydzie­li­na sta­je się jasz­cze bar­dziej lep­ka, o nie­przy­jem­nej, swo­istej woni i zie­lon­ka­wo rop­nym cha­rak­te­rze, docho­dzi do roz­wo­ju gorącz­ki. W tej fazie koniecz­ne jest zasto­so­wa­nie anty­bio­ty­ku.

Infek­cje dol­nych dróg odde­cho­wych

Cho­ro­by ukła­du odde­cho­we­go w obrę­bie dol­nych dróg odde­cho­wych rów­nież wią­żą się z upo­śle­dze­niem trans­por­tu rzę­sko­we­go i zale­ga­niem wydzie­li­ny. Wytwa­rza­na plwo­ci­na jest trud­na do odkrztu­sze­nia, może powo­do­wać pro­ble­my z oddy­cha­niem i odpo­wied­nim upo­wie­trze­niem oskrze­li­ków płuc­nych, gdzie zacho­dzi wymia­na gazo­wa. Uciąż­li­wy, nie­efek­tyw­ny kaszel może pro­wa­dzić do zale­ga­nia wydzie­li­ny, a w kon­se­kwen­cji do wtór­ne­go zapa­le­nia płuc. Zwięk­sze­nie droż­no­ści dróg odde­cho­wych poprzez mobi­li­za­cję wydzie­li­ny moż­na uzy­skać poprzez nebu­li­za­cję roz­two­rem soli mor­skiej, szcze­gól­nie hiper­to­nicz­nej.

Roz­two­ry o zwięk­szo­nym stę­że­niu NaCl sto­so­wa­ne w nebu­li­za­cji nasi­la­ją napływ wody do ota­cza­ją­cej rzę­ski dróg odde­cho­wych wydzie­li­ny, co uła­twia ruch rzę­sek, zmniej­sza jej lep­kość, ponad­to sama sól, poprzez roz­ry­wa­nie wią­zań jono­wych, wyka­zu­je dzia­ła­nie muko­li­tycz­ne.

Nebu­li­za­cja roz­two­rem hiper­to­nicz­nym powo­du­je upłyn­nie­nie i roz­rze­dze­nie zale­ga­ją­cej wydzie­li­ny, a co za tym idzie – uspraw­nia jej wyda­la­nie, a tak­że umoż­li­wia lep­sze usu­wa­nie jej poprzez odruch kasz­lo­wy. Dodat­ko­wym plu­sem nebu­li­za­cji roz­two­rem hiper­to­nicz­nej wody mor­skiej jest zmniej­sze­nie obrzę­ku dróg odde­cho­wych, co rów­nież przy­no­si ulgę, posze­rza świa­tło prze­pły­wu dróg odde­cho­wych i pozwa­la na swo­bod­ny oddech.

Sto­so­wa­nie soli hiper­to­nicz­nej w nebu­li­za­cji u nie­mow­ląt jest uzna­ną meto­dą lecze­nia ambu­la­to­ryj­ne­go, zmniej­sza dole­gli­wo­ści oraz ryzy­ko hospi­ta­li­za­cji przy nie­zna­mien­nym ryzy­ku dzia­łań nie­po­żą­da­nych.

Wybie­ra­jąc roz­two­ry wody mor­skiej do nebu­li­za­cji w warun­kach domo­wych, nale­ży zwra­cać uwa­gę na odpo­wied­nie stę­że­nie. War­to, aby było to roz­twór hiper­to­nicz­ny, ale w zakre­sie stę­żeń do 2,2%. Wyż­sze stę­ża­nia mogą powo­do­wać zbyt moc­ne nasi­le­nie odru­chu kasz­lu czy poprzez draż­nią­cy cha­rak­ter wpły­wać na poja­wie­nie się skur­czu oskrze­li i roz­wo­ju dusz­no­ści. Przy wybo­rze roz­two­rów wody mor­skiej zarów­no do apli­ka­cji dono­so­wej, jak też do nebu­li­za­cji, oprócz dobo­ru odpo­wied­nie­go stę­że­nia war­to zwra­cać uwa­gę, czy jest to pro­dukt bez kon­ser­wan­tów.

Natu­ral­na woda mor­ska w odróż­nie­niu od che­micz­nych roz­two­rów chlor­ku sodu oprócz jonów chlor­ko­wych i sodo­wych zawie­ra wie­le cen­nych jonów zawar­tych w morzu, w tym jony mie­dzi i man­ga­nu. Dzię­ki temu oprócz same­go pro­ce­su osmo­zy dodat­ko­wo dzia­ła­ją prze­ciw­za­pal­nie i prze­ciw­aler­gicz­nie.

Pod­su­mo­wa­nie

Pra­wi­dło­wa toa­le­ta dróg odde­cho­wych, zarów­no gór­nych dróg przy pomo­cy wody mor­skiej w sprayu do nosa, jak i dol­nych dróg przy pomo­cy nebu­li­za­cji z wody mor­skiej, popra­wia kom­fort oddy­cha­nia, zmniej­sza dole­gli­wo­ści zwią­za­ne z zale­ga­niem wydzie­li­ny oraz zmniej­sza ryzy­ko powi­kłań zwią­za­nych z wtór­ną infek­cją bak­te­ryj­ną.

Roz­two­ry izo­to­nicz­ne słu­żą do nawil­ża­nia i płu­ka­nia oraz rege­ne­ra­cji nabłon­ka dróg odde­cho­wych, a hiper­to­nicz­ne do zmniej­sza­nia jego prze­krwie­nia, reduk­cji obrzę­ku i odblo­ko­wy­wa­niu dróg odde­cho­wych. Dla­te­go w począt­ko­wej fazie infek­cji, czy­li przy obrzę­ku i zatka­nych dro­gach odde­cho­wych, nale­ży się­gnąć po roz­twór hiper­to­nicz­ny, a w kolej­nym eta­pie dołą­czyć roz­twór izo­to­nicz­ny. Nebu­li­za­cję z natu­ral­nej hiper­to­nicz­nej wody mor­skiej moż­na sto­so­wać już od pierw­sze­go dnia życia, pamię­ta­jąc o zasa­dzie nie za wyso­kie­go stę­ża­nia i włą­cze­nia jej już przy pierw­szych obja­wach infek­cji.