Zdrowie psychiczne. Jak antykoncepcja wpływa na nastrój i zdrowie psychiczne? Co mogą powiedzieć nam współczesne badania?

Anty­kon­cep­cja awa­ryj­na, zna­na rów­nież jako “tablet­ka dzień po”, od lat jest tema­tem tabu wśród spo­łe­czeń­stwa, nie tyl­ko pod wzglę­dem jej sto­so­wa­nia i sku­tecz­no­ści ‚ale tak­że poten­cjal­ne­go wpły­wu na zdro­wie psy­chicz­ne kobiet. Wokół jej sto­so­wa­nia naro­sło wie­le mitów, w tym doty­czą­cych jej wpły­wu na nastrój i kon­dy­cję psy­chicz­ną. Jed­nak co na ten temat mówi nauka?

Bada­nia doty­czą­ce wpły­wu anty­kon­cep­cji awa­ryj­nej na zdro­wie psy­chicz­ne są ogra­ni­czo­ne, jed­nak dostęp­ne dane nie wska­zu­ją na jej bez­po­śred­nie nega­tyw­ne oddzia­ły­wa­nie na samo­po­czu­cie czy zdro­wie psy­chicz­ne kobiet.[1] Nie­któ­re kobie­ty mogą jed­nak doświad­czać chwi­lo­we­go nie­po­ko­ju lub stre­su zwią­za­ne­go z koniecz­no­ścią się­gnię­cia po anty­kon­cep­cję awa­ryj­ną, co może wyni­kać z bra­ku dosta­tecz­nej wie­dzy na temat jej dzia­ła­nia, obaw przed skut­ka­mi ubocz­ny­mi lub spo­łecz­ny­mi styg­ma­ta­mi doty­czą­cy­mi jej sto­so­wa­nia.

Naj­now­sze Bada­nia prze­pro­wa­dzo­ne przez pra­cow­ni­ków Insty­tu­tu Zdro­wia Publicz­ne­go Uni­wer­sy­te­tu Jagiel­loń­skie­go Col­le­gium Medi­cum

Odmo­wa dostę­pu do środ­ków anty­kon­cep­cyj­nych może nega­tyw­nie wpły­wać na zdro­wie i dobro­stan psy­chicz­ny kobiet. Bada­nie prze­pro­wa­dzo­ne przez pra­cow­ni­ków Insty­tu­tu Zdro­wia Publicz­ne­go Uni­wer­sy­te­tu Jagiel­loń­skie­go – Col­le­gium Medi­cum wyka­za­ło, że kobie­ty, któ­rym odmó­wio­no dostę­pu do anty­kon­cep­cji w cią­gu ostat­nich sze­ściu mie­się­cy, wyka­zy­wa­ły istot­nie wyż­sze wyni­ki w ska­li depre­sji. Ponad­to kobie­ty, któ­re oce­ni­ły przy­szły dostęp do anty­kon­cep­cji jako bar­dzo łatwy, mia­ły naj­niż­szy poziom stre­su, lęku i depre­sji.[2]

Obec­ne ogra­ni­cze­nia praw­ne w dostę­pie do anty­kon­cep­cji w Pol­sce – w tym dłu­gi czas ocze­ki­wa­nia na wizy­tę u gine­ko­lo­ga, klau­zu­la sumie­nia sto­so­wa­na przez leka­rzy i far­ma­ceu­tów oraz dostęp­ność anty­kon­cep­cji awa­ryj­nej wyłącz­nie na recep­tę – zna­czą­co utrud­nia­ją reali­za­cję praw repro­duk­cyj­nych kobiet. Wyni­ki badań wska­zu­ją na potrze­bę dzia­łań zmie­rza­ją­cych do zapew­nie­nia swo­bod­ne­go dostę­pu do anty­kon­cep­cji, co jest nie­zbęd­ne dla ochro­ny zdro­wia fizycz­ne­go i psy­chicz­ne­go kobiet oraz posza­no­wa­nia ich praw czło­wie­ka.

Wyzwa­nia badań nad wpły­wem anty­kon­cep­cji hor­mo­nal­nej

Bada­nia nad wpły­wem anty­kon­cep­cji hor­mo­nal­nej na psy­chi­kę mają pew­ne ogra­ni­cze­nia. Przede wszyst­kim ist­nie­je wie­le rodza­jów tych środ­ków, a ich dzia­ła­nie może róż­nić się w zależ­no­ści od oso­by. To utrud­nia jed­no­znacz­ne stwier­dze­nie, czy kon­kret­ne obja­wy są efek­tem anty­kon­cep­cji, czy innych czyn­ni­ków.

Dodat­ko­wo, bra­ku­je sze­ro­ko zakro­jo­nych badań nad wpły­wem anty­kon­cep­cji na psy­chi­kę – więk­szość badań jedy­nie wyka­zu­je związ­ki mię­dzy sto­so­wa­niem pigu­łek a zmia­na­mi nastro­ju, ale nie potwier­dza, że to one są przy­czy­ną tych zmian. Może to pro­wa­dzić do błęd­nych wnio­sków, ponie­waż wyni­ki badań nie zawsze odzwier­cie­dla­ją rze­czy­wi­ste doświad­cze­nia róż­nych grup ludzi.

Kolej­nym pro­ble­mem jest ogra­ni­czo­ny zakres badań – czę­sto sku­pia­ją się one na rela­cjach hete­ro­sek­su­al­nych, co nie daje peł­ne­go obra­zu tema­tu. Ist­nie­je też tzw. błąd publi­ka­cyj­ny: bada­nia z bar­dziej efek­tow­ny­mi wyni­ka­mi są czę­ściej publi­ko­wa­ne, pod­czas gdy te, któ­re nie wyka­zu­ją wyraź­ne­go związ­ku mię­dzy anty­kon­cep­cją a psy­chi­ką, mogą pozo­sta­wać nie­opu­bli­ko­wa­ne. To spra­wia, że dostęp­na wie­dza może być nie­peł­na lub znie­kształ­co­na.

Bada­nie na temat związ­ku mię­dzy sto­so­wa­niem hor­mo­nal­nych środ­ków anty­kon­cep­cyj­nych a obja­wa­mi depre­syj­ny­mi u aktyw­nych sek­su­al­nie, nie­bę­dą­cych w cią­ży kobiet w wie­ku 25–34 lat w Sta­nach Zjed­no­czo­nych

W 2013 roku w cza­so­pi­śmie Ame­ri­can Jour­nal of Epi­de­mio­lo­gy opu­bli­ko­wa­no bada­nie „Zwią­zek sto­so­wa­nia hor­mo­nal­nych środ­ków anty­kon­cep­cyj­nych ze zmniej­szo­nym pozio­mem obja­wów depre­syj­nych: kra­jo­we bada­nie aktyw­nych sek­su­al­nie kobiet w Sta­nach Zjed­no­czo­nych’’ (ang. Asso­cia­tion of Hor­mo­nal Con­tra­cep­ti­ve Use With Redu­ced Levels of Depres­si­ve Symp­toms: A Natio­nal Stu­dy of Sexu­al­ly Acti­ve Women in the Uni­ted Sta­tes)[3]

Celem bada­nia było okre­śle­nie związ­ku mię­dzy sto­so­wa­niem hor­mo­nal­nych środ­ków anty­kon­cep­cyj­nych a obja­wa­mi depre­sji u aktyw­nych sek­su­al­nie kobiet w Sta­nach Zjed­no­czo­nych. Auto­rzy bada­nia chcie­li spraw­dzić, czy kobie­ty sto­su­ją­ce anty­kon­cep­cję hor­mo­nal­ną wyka­zu­ją mniej­sze nasi­le­nie obja­wów depre­syj­nych w porów­na­niu do kobiet sto­su­ją­cych inne meto­dy anty­kon­cep­cji lub nie­sto­su­ją­cych żad­nej meto­dy.

Kobie­ty sto­su­ją­ce hor­mo­nal­ne środ­ki anty­kon­cep­cyj­ne mia­ły niż­szy śred­ni poziom obja­wów depre­syj­nych. Ozna­cza to, że sto­so­wa­nie anty­kon­cep­cji hor­mo­nal­nej było sko­re­lo­wa­ne z lep­szym zdro­wiem psy­chicz­nym. Kobie­ty sto­su­ją­ce anty­kon­cep­cję hor­mo­nal­ną rza­dziej zgła­sza­ły pró­bę samo­bój­czą w cią­gu ostat­nie­go roku oraz mia­ły o 63% mniej­sze ryzy­ko pró­by samo­bój­czej w porów­na­niu z kobie­ta­mi sto­su­ją­cy­mi inne for­my anty­kon­cep­cji lub nie­sto­su­ją­cy­mi żad­nej.

Sto­so­wa­nie anty­kon­cep­cji hor­mo­nal­nej było powią­za­ne z niż­szym pozio­mem obja­wów depre­syj­nych i mniej­szym ryzy­kiem prób samo­bój­czych. Efekt ten był sta­bil­ny w dłuż­szym okre­sie, co wska­zu­je na moż­li­we dzia­ła­nie ochron­ne hor­mo­nów egzo­gen­nych na zdro­wie psy­chicz­ne kobiet..[4]

Spo­łecz­ne i indy­wi­du­al­ne czyn­ni­ki wpły­wa­ją­ce na samo­po­czu­cie

Stres i napię­cie emo­cjo­nal­ne zwią­za­ne ze sto­so­wa­niem anty­kon­cep­cji awa­ryj­nej mogą być potę­go­wa­ne przez brak dostę­pu do rze­tel­nych infor­ma­cji oraz pre­sję spo­łecz­ną. W kra­jach takich jak Fran­cja, Szwe­cja, Niem­cy, Wiel­ka Bry­ta­nia, Kana­da czy Holan­dia„ gdzie anty­kon­cep­cja awa­ryj­na jest sze­ro­ko akcep­to­wa­na , poziom stre­su zwią­za­ne­go z jej sto­so­wa­niem jest niż­szy niż w miej­scach, gdzie temat ten nadal budzi kon­tro­wer­sje

Dr n. farm. Piotr Merks, eks­pert w dzie­dzi­nie opie­ki far­ma­ceu­tycz­nej, Prze­wod­ni­czą­cy Związ­ku Zawo­do­we­go Pra­cow­ni­ków Far­ma­cji, pod­kre­śla: Kobie­ty, któ­re nie mają łatwe­go dostę­pu do anty­kon­cep­cji, czę­sto odczu­wa­ją ogrom­ny stres zwią­za­ny z nie­pla­no­wa­ną sytu­acją. Strach przed kon­se­kwen­cja­mi, poszu­ki­wa­nie dodat­ko­wych infor­ma­cji, czy uzy­ska­nia odpo­wie­dzi na trud­ne pyta­nia, poczu­cie winy i pre­sja spo­łecz­na mogą nega­tyw­nie wpły­wać na ich zdro­wie psy­chicz­ne.

Rola edu­ka­cji i wspar­cia w reduk­cji nie­po­ko­ju

Klu­czo­wym aspek­tem jest zapew­nie­nie kobie­tom dostę­pu do edu­ka­cji sek­su­al­nej i pro­fe­sjo­nal­ne­go wspar­cia, np. ze stro­ny leka­rzy czy far­ma­ceu­tów, któ­rzy mogą roz­wiać oba­wy i odpo­wie­dzieć na pyta­nia zwią­za­ne z bez­pie­czeń­stwem sto­so­wa­nia anty­kon­cep­cji awa­ryj­nej. Bada­nia wyka­zu­ją, że oba­wy doty­czą­ce rze­ko­me­go wpły­wu anty­kon­cep­cji awa­ryj­nej na płod­ność lub zdro­wie hor­mo­nal­ne są jed­nym z naj­częst­szych powo­dów nie­po­ko­ju, mimo że brak dowo­dów nauko­wych potwier­dza­ją­cych takie skut­ki.

Auto­no­mia i kon­tro­la nad zdro­wiem repro­duk­cyj­nym

Z psy­cho­lo­gicz­ne­go punk­tu widze­nia, łatwy i nie­skrę­po­wa­ny dostęp do anty­kon­cep­cji awa­ryj­nej może przy­czy­nić się do reduk­cji stre­su i poczu­cia bra­ku kon­tro­li nad wła­snym zdro­wiem repro­duk­cyj­nym. Świa­do­mość, że ist­nie­je god­na zaufa­nia i bez­piecz­na meto­da zapo­bie­ga­nia nie­pla­no­wa­nej cią­ży, może wzmac­niać poczu­cie bez­pie­czeń­stwa w zakre­sie zdro­wia sek­su­al­ne­go. Z kolei brak dostę­pu lub koniecz­ność poko­ny­wa­nia licz­nych barier admi­ni­stra­cyj­nych może pro­wa­dzić do zwięk­szo­ne­go pozio­mu stre­su, poczu­cia bez­rad­no­ści, a w nie­któ­rych przy­pad­kach nawet do sta­nów depre­syj­nych.

Cho­ciaż anty­kon­cep­cja awa­ryj­na nie wyka­zu­je bez­po­śred­nie­go nega­tyw­ne­go wpły­wu na zdro­wie psy­chicz­ne, klu­czo­we jest zapew­nie­nie kobie­tom dostę­pu do rze­tel­nych infor­ma­cji, edu­ka­cji i wspar­cia, aby mogły podej­mo­wać świa­do­me decy­zje bez zbęd­ne­go stre­su i nie­pew­no­ści.

W Pol­sce temat anty­kon­cep­cji awa­ryj­nej wciąż budzi emo­cje, a jej sto­so­wa­nie może być źró­dłem nie­po­ko­ju dla wie­lu kobiet. Jak zauwa­ża akty­wist­ka Mar­ty­na Kacz­ma­rek:

To nie jest temat, któ­ry powi­nien budzić kon­tro­wer­sje. Anty­kon­cep­cja awa­ryj­na to narzę­dzie, któ­re daje kobie­tom moż­li­wość decy­do­wa­nia o sobie i swo­im zdro­wiu. Dostęp do niej nie powi­nien być utrud­nia­ny ani obar­czo­ny nie­uza­sad­nio­nym wsty­dem.

Indy­wi­du­al­na reak­cja i kon­sul­ta­cja z leka­rzem

Reak­cje na anty­kon­cep­cję hor­mo­nal­ną są indy­wi­du­al­ne i mogą się róż­nić w zależ­no­ści od oso­by. Dla­te­go waż­ne jest, aby kobie­ty przed roz­po­czę­ciem sto­so­wa­nia anty­kon­cep­cji hor­mo­nal­nej skon­sul­to­wa­ły się z leka­rzem, któ­ry pomo­że dobrać odpo­wied­nią meto­dę oraz moni­to­ro­wać ewen­tu­al­ne skut­ki ubocz­ne.

Anty­kon­cep­cja jest sku­tecz­ną meto­dą zapo­bie­ga­nia cią­ży, jed­nak war­to pamię­tać, że wpływ na zdro­wie może być róż­no­rod­ny. Dla­te­go istot­ne jest indy­wi­du­al­ne podej­ście oraz sta­ła komu­ni­ka­cja z leka­rzem w celu zapew­nie­nia opty­mal­ne­go wybo­ru meto­dy anty­kon­cep­cji.

————————————————-

Kam­pa­nia „Pora­nek PO” to kam­pa­nia edu­ka­cyj­na i ini­cja­ty­wa, któ­rej celem jest zwięk­sze­nie świa­do­mo­ści spo­łe­czeń­stwa na temat anty­kon­cep­cji awa­ryj­nej, a tak­że zapew­nie­nia, aby wszyst­kie kobie­ty w Pol­sce, któ­re z niej korzy­sta­ją mogły czuć się pew­nie i bez­piecz­nie. w  latach 2000–2020 licz­ba kobiet sto­su­ją­cych nowo­cze­sne meto­dy anty­kon­cep­cji wzro­sła z 663 mln do 851 mln osób. z danych Mini­ster­stwa Zdro­wia wyni­ka, że w  ubie­głym roku w Pol­sce wysta­wio­no bli­sko 900 tysię­cy recept na anty­kon­cep­cję awa­ryj­ną. w  obli­czu nie­wy­star­cza­ją­cej wie­dzy oraz nie­ustan­ne­go roz­po­wszech­nia­nia dez­in­for­ma­cji w  Inter­ne­cie chce­my wraz z wybit­ny­mi spe­cja­li­sta­mi gine­ko­lo­gii oraz far­ma­ceu­ta­mi pod­jąć wysił­ki mają­ce na celu świa­do­me i odpo­wie­dzial­ne korzy­sta­nie z tego rodza­ju środ­ków anty­kon­cep­cyj­nych. Kam­pa­nia oraz podej­mo­wa­ne w  jej trak­cie dzia­ła­nia mają prze­ła­my­wać tabu zwią­za­ne z roz­mo­wą na temat sto­so­wa­nia anty­kon­cep­cji awa­ryj­nej przez kobie­ty. Bar­dzo istot­ne jest, aby łatwy dostęp w apte­ce do bez­piecz­nej anty­kon­cep­cji zmniej­szył ryzy­ko, że kobie­ty będą się­gać po meto­dy nie­spraw­dzo­ne, nie­sku­tecz­ne lub szko­dli­we dla zdro­wia. Eks­per­ta­mi kam­pa­nii są prof. dr hab. n. med. Vio­let­ta Skrzy­pu­lec-Plin­ta, prof. dr hab. n, med. Miro­sław Wiel­goś oraz dr n. farm. Piotr Merks. Wię­cej infor­ma­cji znaj­du­je się na stro­nie www.poranekpo.pl . Ini­cja­to­rem kam­pa­nii jest fir­ma Per­ri­go, pro­du­cent anty­kon­cep­cji awa­ryj­nej na recep­tę.


[1] Bada­nie “Hor­mo­nal Con­tra­cep­tion and the Bra­in: A Review of Cogni­ti­ve and Psy­chia­tric Effects” (Laird, Ney, Gogo, Cur­rent Psy­chia­try Rese­arch and Reviews, 2019) nie stwier­dza jed­no­znacz­nie, że anty­kon­cep­cja hor­mo­nal­na wpły­wa nega­tyw­nie na psy­chi­kę, lecz pod­kre­śla, że dowo­dy nauko­we są nie­jed­no­znacz­ne i wyma­ga­ją dal­szych badań.

[2] [2] Bada­nie prze­pro­wa­dzo­ne przez Insty­tut Zdro­wia Publicz­ne­go Uni­wer­sy­te­tu Jagiel­loń­skie­go – Col­le­gium Medi­cum

[3] m.in Bada­nie opie­ra­ło się na danych pocho­dzą­cych z Natio­nal Lon­gi­tu­di­nal Stu­dy of Ado­le­scent Health (Add Health) – wie­lo­let­nie­go, ogól­no­kra­jo­we­go bada­nia obej­mu­ją­ce­go zdro­wie i zacho­wa­nia mło­dych doro­słych w USA. Dane obej­mo­wa­ły 4 fale badaw­cze w latach 1994–2008. Popu­la­cja badaw­cza: 6 654 aktyw­ne sek­su­al­nie kobie­ty w wie­ku 25–34 lat, któ­re nie były w cią­ży w momen­cie bada­nia. Gru­py porów­naw­cze: Kobie­ty sto­su­ją­ce hor­mo­nal­ne środ­ki anty­kon­cep­cyj­ne (np. piguł­ki anty­kon­cep­cyj­ne, pla­stry, wkład­ki hor­mo­nal­ne). Kobie­ty sto­su­ją­ce anty­kon­cep­cję nie­hor­mo­nal­ną lub nie­sto­su­ją­ce żad­nej anty­kon­cep­cji.

Obja­wy depre­syj­ne oce­nia­no za pomo­cą Ska­li Depre­sji Cen­trum Badań Epi­de­mio­lo­gicz­nych (CES‑D), któ­ra jest powszech­nie sto­so­wa­na w epi­de­mio­lo­gii do pomia­ru nasi­le­nia depre­sji. Wyko­rzy­sta­no meto­dy ana­li­zy skłon­no­ści do sto­so­wa­nia anty­kon­cep­cji hor­mo­nal­nej (pro­pen­si­ty sco­re models), aby kon­tro­lo­wać wpływ czyn­ni­ków zakłó­ca­ją­cych (np. sta­tus spo­łecz­no-eko­no­micz­ny, histo­ria depre­sji, sta­tus związ­ku). Prze­pro­wa­dzo­no tak­że ana­li­zę podłuż­ną, aby spraw­dzić, czy wpływ anty­kon­cep­cji hor­mo­nal­nej na depre­sję jest sta­bil­ny w cza­sie. Wycią­gnię­to wnio­ski, że niż­szy jest poziom obja­wów depre­syj­nych u kobiet sto­su­ją­cych anty­kon­cep­cję hor­mo­nal­ną

[4] Asso­cia­tion of hor­mo­nal con­tra­cep­ti­ve use with redu­ced levels of depres­si­ve symp­toms: a natio­nal stu­dy of sexu­al­ly acti­ve women in the Uni­ted Sta­tes

https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/24043440