Powrót do szczepień

roz­mo­wa z dr hab. n. med. Iwo­ną Para­dow­ską-Stan­kie­wicz, prof. NIZP-PZH, Kra­jo­wym Kon­sul­tan­tem ds. Epi­de­mio­lo­gii

Z począt­kiem pan­de­mii Mini­ster­stwo Zdro­wia wystą­pi­ło z cza­so­wą reko­men­da­cją wstrzy­ma­nia się od szcze­pień obo­wiąz­ko­wych w ramach Pro­gra­mu Szcze­pień Ochron­nych u dzie­ci. Wzbu­dzi­ło to nie­po­kój i wie­le wąt­pli­wo­ści u rodzi­ców. Od 18. kwiet­nia reko­men­da­cja ta zosta­ła uchy­lo­na i obec­nie zale­ca się szcze­pie­nia. Co wpły­nę­ło, zarów­no na pierw­szą, jak i na dru­gą decy­zję Mini­ster­stwa Zdro­wia?

Reko­men­da­cja doty­czą­ca wstrzy­ma­nia szcze­pień poja­wi­ła się w okre­sie, w któ­rym nie­wie­le jesz­cze wie­dzie­li­śmy o roz­wo­ju sytu­acji epi­de­mio­lo­gicz­nej, zwią­za­nej z roz­prze­strze­nia­niem się nowe­go wiru­sa SARS-CoV‑2 w naszym kra­ju. W związ­ku z tym były podej­mo­wa­ne decy­zje mają­ce na celu zwięk­sze­nie bez­pie­czeń­stwa Pola­ków. Jed­ną z nich była wła­śnie ta o okre­so­wym wstrzy­ma­niu szcze­pień. Rów­nież infor­ma­cje, jakie docie­ra­ły do nas, głów­nie z Chin, nie pozwa­la­ły na roz­wia­nie wąt­pli­wo­ści zwią­za­nych ze szcze­pie­nia­mi, tak więc ostroż­niej było chwi­lo­wo ich zaprze­stać. Z upły­wem cza­su sytu­acja zaczę­ła się zmie­niać. Coraz wię­cej wie­dzie­li­śmy na temat nowe­go wiru­sa, nabie­ra­li­śmy więk­sze­go doświad­cze­nia. Ponad­to poja­wi­ły się reko­men­da­cje mię­dzy­na­ro­do­wych insty­tu­cji zaj­mu­ją­cych się zdro­wiem, w tym szcze­pie­nia­mi, moż­na było więc ina­czej spoj­rzeć na kalen­darz szcze­pień.

Przy­po­mnij­my, że decy­zja Mini­ster­stwa Zdro­wia w zakre­sie wstrzy­ma­nia reali­za­cji szcze­pień zosta­ła wyda­na na okres 30 dni. Ten czas minął i zna­leź­li­śmy się w innej sytu­acji, bogat­si o nowe infor­ma­cje, któ­re pozwa­la­ją na stop­nio­wy powrót do reali­za­cji róż­nych świad­czeń medycz­nych, w tym szcze­pień.

Zapew­ne jed­nak w wie­lu przy­pad­kach nastą­pi­ło opóź­nie­nie w reali­za­cji pro­gra­mu szcze­pień. W jaki spo­sób moż­na je teraz nad­ro­bić? Czy jest to koniecz­ne?

To oczy­wi­ście zale­ży od tego, na jakim eta­pie reali­za­cji kalen­da­rza szcze­pień jest dziec­ko. Więk­szość szcze­pień moż­na reali­zo­wać z kil­ku­ty­go­dnio­wym opóź­nie­niem. Cza­sem prze­cież tak się dzie­je: gdy dziec­ko jest cho­re, ma odro­czo­ne szcze­pie­nie do cza­su wyzdro­wie­nia. Naj­więk­szy pro­blem jest ze szcze­pion­ką prze­ciw­ko rota­wi­ru­som, gdyż jej poda­nie w posta­ci dwóch dawek w odstę­pie czte­rech tygo­dni jest ści­śle sko­re­lo­wa­ne z wie­kiem dziec­ka, tzn. musi mieć miej­sce przed ukoń­cze­niem przez dziec­ko 24 tygo­dni, a jesz­cze lepiej – 16 tygo­dni życia.

Rodzi­ce, któ­rzy z jed­nej stro­ny byli zanie­po­ko­je­ni wstrzy­ma­niem szcze­pień, teraz boją się iść z dziec­kiem do przy­chod­ni, żeby nie zetknę­ło się z nowym wiru­sem. Jak wobec tego powin­ny być reali­zo­wa­ne szcze­pie­nia, żeby dla każ­dej stro­ny były cał­ko­wi­cie bez­piecz­ne?

Zale­ce­nia Mini­ster­stwa Zdro­wia i Głów­ne­go Inspek­to­ra Sani­tar­ne­go wyraź­nie to okre­śla­ją. A jest to: sto­so­wa­nie ogól­nie zale­ca­nych środ­ków ochro­ny na tere­nie POZ, czy­li uży­wa­nie przez per­so­nel medycz­ny mase­czek i jed­no­ra­zo­wych ręka­wi­czek. Per­so­nel medycz­ny musi zadbać o higie­nę rąk, przyj­mo­wać pacjen­tów w odzie­ży ochron­nej, dezyn­fe­ko­wać powierzch­nie, z któ­ry­mi sty­ka się pacjent, koniecz­nie po każ­dym pacjen­cie. Szcze­pie­nia powin­ny być prze­pro­wa­dza­ne w wydzie­lo­nych pomiesz­cze­niach, w któ­rych nie przyj­mu­je się osób cho­rych z obja­wa­mi infek­cji – to tzw. sepa­ra­cja prze­strzen­na. Dzie­ci nale­ży uma­wiać indy­wi­du­al­nie, na okre­ślo­ną godzi­nę, tyl­ko z jed­nym opie­ku­nem, aby w pocze­kal­ni prze­by­wa­ło w jed­nym cza­sie jak naj­mniej osób – to tzw. sepa­ra­cja cza­so­wa.

W sytu­acji bra­ku pocze­kal­ni i gabi­ne­tu prze­zna­czo­nych tyl­ko dla dzie­ci zdro­wych, szcze­pie­nia powin­ny się odby­wać w godzi­nach poran­nych – w pierw­szych godzi­nach po otwar­ciu przy­chod­ni, przed godzi­na­mi przy­jęć pozo­sta­łych pacjen­tów.

Zale­ca się per­so­ne­lo­wi porad­ni włą­cze­nie tele­po­ra­dy medycz­nej na eta­pie wywia­du epi­de­mio­lo­gicz­ne­go i wstęp­nej kwa­li­fi­ka­cji do szcze­pie­nia. W trak­cie usta­la­nia ter­mi­nu szcze­pie­nia nale­ży poin­for­mo­wać rodzi­ca czy opie­ku­na, że z dziec­kiem może przyjść na szcze­pie­nie tyl­ko jed­na oso­ba, bez­względ­nie bez obja­wów infek­cji. Trze­ba ponad­to prze­pro­wa­dzić wywiad doty­czą­cy sta­nu zdro­wia pozo­sta­łych domow­ni­ków.

Szcze­pie­nia nale­ży odro­czyć, jeśli w domu znaj­du­je się oso­ba z infek­cją dróg odde­cho­wych o nie­usta­lo­nej przy­czy­nie, oso­ba obję­ta kwa­ran­tan­ną lub pod­da­na izo­la­cji w warun­kach domo­wych. Nato­miast moż­na je prze­pro­wa­dzić w sytu­acji, gdy nie ma epi­de­mio­lo­gicz­nych czyn­ni­ków zaka­że­nia SARS-CoV‑2 zarów­no u dziec­ka, jak i u jego opie­ku­nów lub innych domow­ni­ków.

W reko­men­da­cjach pod­kre­śla się indy­wi­du­al­ne podej­ście do szcze­pień. Na czym ma ono pole­gać? Czy kwa­li­fi­ka­cja do szcze­pień przez tele­fon to słusz­na decy­zja?

Indy­wi­du­al­na kwa­li­fi­ka­cja do szcze­pień powin­na być doko­ny­wa­na w każ­dym przy­pad­ku. W obec­nej sytu­acji jest ona bar­dziej posze­rzo­na o wywiad epi­de­mio­lo­gicz­ny, nakie­ro­wa­ny na wyeli­mi­no­wa­nie praw­do­po­do­bień­stwa nara­że­nia dziec­ka, któ­re ma być pod­da­ne szcze­pie­niu na ryzy­ko zaka­że­nia SARS-CoV‑2. Wywiad tele­fo­nicz­ny jest bar­dzo dobrą for­mą pozy­ski­wa­nia istot­nych infor­ma­cji – oszczę­dza czas, nie nara­ża dziec­ka i rodzi­ca na dodat­ko­wy stres zwią­za­ny z poby­tem w porad­ni. Pod­kre­ślić trze­ba, że taka roz­mo­wa powin­na się odbyć jak naj­bli­żej pla­no­wa­ne­go ter­mi­nu wizy­ty szcze­pien­nej.

Jakie szcze­pie­nia, mimo pan­de­mii, nale­ży wyko­ny­wać?

Wszyst­kie — zgod­nie z Pro­gra­mem Szcze­pień Ochron­nych. Szcze­gól­nie odno­si się to do szcze­pień na oddzia­łach nowo­rod­ko­wych, szcze­pień obo­wiąz­ko­wych, któ­re powin­ny być wyko­na­ne do 24. mie­sią­ca życia. Ponad­to: szcze­pień z uwzględ­nie­niem indy­wi­du­al­nej sytu­acji dzie­ci z cho­ro­ba­mi prze­wle­kły­mi, dla któ­rych ist­nie­ją szcze­gól­ne wska­za­nia zdro­wot­ne oraz szcze­pień poeks­po­zy­cyj­nych prze­ciw: wście­kliź­nie, tęż­co­wi, odrze, ospie wietrz­nej, WZW typu B – według wska­zań medycz­nych we wszyst­kich gru­pach wie­ku. Doty­czy to tak­że reali­za­cji innych szcze­pień ochron­nych, któ­rych koniecz­ność poda­nia lub dokoń­cze­nia wyni­ka z Cha­rak­te­ry­sty­ki Pro­duk­tu Lecz­ni­cze­go.

A co ze szcze­pie­nia­mi prze­ciw­ko pneu­mo­ko­kom, gry­pie, krztu­ś­co­wi?

Prze­ciw pneu­mo­ko­kom oraz gry­pie w gru­pach ryzy­ka doro­słych, w tym osób po 60. roku życia i prze­wle­kle cho­rych reko­men­du­je się upo­wszech­nia­nie szcze­pień. Prze­wle­kłe cho­ro­by płuc, ukła­du krą­że­nia, cukrzy­ca, nowo­two­ry, nie­wy­dol­ność nerek i zabu­rze­nia odpor­no­ści sprzy­ja­ją bowiem zacho­ro­wa­niom na zapa­le­nie płuc. Tak­że reko­men­du­je się szcze­pie­nia prze­ciw­ko krztu­ś­co­wi u kobiet w cią­ży.

Czy wyko­ny­wa­nie kil­ku szcze­pień pod­czas jed­nej wizy­ty jest dla dziec­ka bez­piecz­ne?

To jest dość czę­sta wąt­pli­wość, kie­ro­wa­na do leka­rzy kwa­li­fi­ku­ją­cych dzie­ci do szcze­pień. W świe­tle opu­bli­ko­wa­nych danych orga­nizm małe­go dziec­ka potra­fi odpo­wie­dzieć na ogrom­ną licz­bę — liczo­ną w milio­nach — anty­ge­nów poda­nych w kil­ku szcze­pion­kach. Tak więc nie trze­ba się oba­wiać, orga­nizm dziec­ka pora­dzi sobie nawet z kil­ko­ma szcze­pion­ka­mi poda­ny­mi jed­no­cze­śnie.

Dla­cze­go tak waż­ne w cza­sie pan­de­mii COVID-19 są szcze­pie­nia prze­ciw­ko pneu­mo­ko­kom i gry­pie?

Są bar­dzo waż­ne, prze­cież poza tym nowym koro­na­wi­ru­sem są też obec­ne inne groź­ne pato­ge­ny, któ­re rów­nież powo­du­ją zacho­ro­wa­nia, powi­kła­nia i zgo­ny. Dla­te­go nale­ży pamię­tać i o szcze­pie­niach prze­ciw gry­pie i prze­ciw pneu­mo­ko­kom, czy krztu­ś­co­wi pod­czas cią­ży.

Tym­cza­sem wciąż cze­ka­my na szcze­pion­kę prze­ciw­ko SARS-CoV‑2… Jak jeste­śmy bli­sko, jak dale­ko?

Z każ­dym dniem coraz bli­żej, ale jesz­cze dużo cza­su upły­nie, zanim będzie­my mogli cie­szyć się nową szcze­pion­ką prze­ciw temu wiru­so­wi.

Auto­ry­zo­wa­ny wywiad pra­so­wy przy­go­to­wa­ny przez Sto­wa­rzy­sze­nie Dzien­ni­ka­rze dla Zdro­wia w związ­ku z Euro­pej­skim Tygo­dniem Szcze­pień , kwie­cień 2020