COVID-19 na świecie – drugie starcie

Przez całe lato zacho­wy­wa­li­śmy w Madry­cie czuj­ność – wpro­wa­dzi­li­śmy obo­wią­zek nosze­nia mase­czek, pil­no­wa­nia dystan­su, mycia rąk i opie­ko­wa­nia się oso­ba­mi star­szy­mi. Nade­szła jed­nak dru­ga fala epi­de­mii, gdy miesz­kań­cy Madry­tu powró­ci­li z waka­cji do pra­cy, a dzie­ci i mło­dzież do szkół. Dla­te­go wpro­wa­dza­my ostrzej­sze rygo­ry, maso­wo prze­pro­wa­dza­my testy — infor­mo­wa­ła pol­skich dzien­ni­ka­rzy Maria Euge­nia Car­bal­le­do Ber­lan­ga, sze­fo­wa Kan­ce­la­rii Pre­mier Rzą­du Wspól­no­ty Auto­no­micz­nej Madry­tu, pod­czas Zagra­nicz­ne­go Semi­na­rium onli­ne „COVID-19. Sytu­acja na świe­cie”, zor­ga­ni­zo­wa­ne­go 28 wrze­śnia przez Sto­wa­rzy­sze­nie Dzien­ni­ka­rze dla Zdro­wia.

Jed­no­dnio­wa sesja poświę­co­na była dzia­ła­niom, jakie Pol­ska i Euro­pa podej­mu­ją lub powin­ny pod­jąć w wal­ce z pan­de­mią COVID-19. O obec­nej sytu­acji w Euro­pie i reali­zo­wa­nych pro­jek­tach mówi­ła dr Palo­ma Cuchi, Przed­sta­wi­ciel­ka WHO (Świa­to­wej Orga­ni­za­cji Zdro­wia) w Pol­sce. James Cre­swick z Dzia­łu Komu­ni­ka­cji Biu­ra Regio­nal­ne­go WHO dla Euro­py, Euro­pej­skie­go Cen­trum Śro­do­wi­ska i Zdro­wia w Bonn, oraz Fer­nan­do Simón Soria, Szef Cen­trum Koor­dy­na­cji Alar­mo­wej w Hisz­pań­skim Mini­ster­stwie Zdro­wia, prze­ko­ny­wa­li pol­skich dzien­ni­ka­rzy, jak wiel­ką rolę odgry­wa­ją media w cza­sie kry­zy­sów takich jak pan­de­mia i jaka jest ich odpo­wie­dzial­ność za prze­kaz infor­ma­cji mają­cych wpływ na nastro­je spo­łecz­ne. J. Cre­swick swój wykład zaty­tu­ło­wał wprost „Etycz­na spra­woz­daw­czość jako ele­ment dzia­łań ratu­ją­cych życie w kon­tek­ście pan­de­mii COVID-19”.

Dopeł­nie­niem była poru­sza­ją­ca opo­wieść Marzen­ny Adam­czyk, Amba­sa­dor Nad­zwy­czaj­nej i Peł­no­moc­nej Rze­czy­po­spo­li­tej Pol­skiej w Kró­le­stwie Hisz­pa­nii o tym, jak pierw­sza fala pan­de­mii w Madry­cie wyglą­da­ła w oczach zwy­kłe­go oby­wa­te­la, a jak dziś jest odbie­ra­na oraz pre­cy­zyj­ny raport mini­ster M.E. Car­bal­le­do Ber­lan­ga z dzia­łań podej­mo­wa­nych przez wła­dze Madry­tu.

Reko­men­da­cje WHO

Bar­dzo mar­twi­my się tym, że sta­je­my w obli­czu podwój­nej epi­de­mii — gry­py i COVID-19. Ludziom będzie trud­no roz­róż­nić obja­wy tych dwóch cho­rób, co sta­no­wi wyzwa­nie dla pra­cow­ni­ków służ­by zdro­wia sku­pio­nych na lecze­niu COVID-19. Te dwie epi­de­mie w jed­nym cza­sie mogą dopro­wa­dzić do olbrzy­mie­go obcią­że­nia sys­te­mów opie­ki zdro­wot­nej w Euro­pie – prze­strze­ga­ła dr Palo­ma Cuchi z WHO doda­jąc, że to nie jest pro­blem poje­dyn­cze­go kra­ju, lecz całe­go świa­ta. Koniecz­ne jest wspól­ne poszu­ki­wa­nie naj­lep­szych roz­wią­zań i dzie­le­nie się odpo­wie­dzial­no­ścią. – W Euro­pie kra­je, w któ­rych epi­de­mia jest dziś naj­bar­dziej nasi­lo­na, to Rosja, Hisz­pa­nia, Wiel­ka Bry­ta­nia, Fran­cja i Tur­cja i dla­te­go w tych i wie­lu innych kra­jach ponow­nie wpro­wa­dza się środ­ki zapo­bie­gaw­cze i kon­tro­l­ne. Jed­nak ogra­ni­cze­nia mają wpływ na ludzi, spo­łe­czeń­stwa i gospo­dar­kę. Trze­ba więc zacho­wać rów­no­wa­gę mię­dzy koniecz­no­ścią ochro­ny zdro­wia a zapo­bie­ga­niem olbrzy­mie­mu kry­zy­so­wi eko­no­micz­ne­mu, któ­ry rów­nież będzie miał wpływ na dobro­stan ludzi – pod­kre­śla­ła dr Cuchi.

Dla­te­go na obec­nym eta­pie pan­de­mii WHO reko­men­du­je ponow­ne wpro­wa­dza­nie ostrzej­szych ogra­ni­czeń w odpo­wied­nim cza­sie i zgod­nie z wyma­ga­nia­mi na obsza­rach, gdzie rośnie licz­ba nowych zaka­żeń wiru­sem SARS-CoV‑2 po to, by prze­rwać ciąg zaka­żeń. Wszyst­kie kra­je są uczest­ni­czą w tym razem, a koor­dy­na­cja dzia­łań kra­jo­wych i glo­bal­nych ma klu­czo­we zna­cze­nie. Wybuch epi­de­mii, skut­ki gospo­dar­cze i zmę­cze­nie pan­de­micz­ne wywo­ła­ne przez COVID-19 spra­wia­ją, że sytu­acja jest trud­na dla wszyst­kich. WHO wspie­ra kra­je w śle­dze­niu nastro­jów spo­łecz­nych, aby odpo­wiedź na COVID-19 była istot­na i wyko­nal­na, na przy­kład prze­strze­ga­nie środ­ków zdro­wia publicz­ne­go. Decy­zje rzą­du muszą być dokład­nie prze­my­śla­ne, a opi­nia publicz­na musi zro­zu­mieć, czym jest pan­de­mia i dla­cze­go podej­mo­wa­ne są okre­ślo­ne dzia­ła­nia.

Dr Cuchi pod­kre­śla­ła, iż zmia­ny w reko­men­da­cjach wyni­ka­ją z coraz więk­szej wie­dzy na temat koro­na­wi­ru­sa i moż­li­wo­ści wal­ki z nim. Cho­ciaż wciąż jest dużo do zro­bie­nia, poczy­ni­li­śmy waż­ne postę­py od począt­ku epi­de­mii i dzię­ki współ­pra­cy dowia­du­je­my się coraz wię­cej na temat wal­ki z wiru­sem.

Koniecz­ne jest zapew­nie­nie opie­ki i lecze­nia pacjen­tom z inny­mi niż Covid-19 cho­ro­ba­mi. Nie może bra­ko­wać insu­li­ny, nie moż­na zwle­kać z bada­nia­mi onko­lo­gicz­ny­mi, nie moż­na odkła­dać lecze­nia itd. – W tym wzglę­dzie nale­ży wspo­mnieć, jak kra­je roz­sze­rza­ją swo­je moż­li­wo­ści w zakre­sie roz­wo­ju tele­me­dy­cy­ny, tele­kon­sul­ta­cji. Przy­szedł czas, by sko­rzy­stać z tej lek­cji, wpro­wa­dzić regu­la­cje tech­no­lo­gicz­ne i praw­ne w tej kwe­stii i na sta­łe wpi­sać takie świad­cze­nia do sys­te­mu – mówi­ła dr Palo­ma Cuchi.

Oce­nia­jąc stan badań nad nowy­mi testa­mi, leka­mi i szcze­pion­ką prze­ciw koro­na­wi­ru­so­wi Przed­sta­wi­ciel­ka WHO po raz kolej­ny pod­kre­śla­ła koniecz­ność współ­pra­cy i współ­od­po­wie­dzial­no­ści glo­bal­nej. Słu­ży temu m.in. pro­jekt ACT Acce­le­ra­tor, koor­dy­nu­ją­cy wysił­ki wie­lu spe­cja­li­stów, insty­tu­cji i rzą­dów na całym świe­cie. Bowiem szcze­pion­ka powstrzy­ma pan­de­mię tyl­ko wte­dy, gdy będzie dostęp­na wszę­dzie.

Madryt wal­czy z pan­de­mią – dru­gie star­cie

W Hisz­pa­nii szcze­gól­ną tro­ską ota­cza się obec­nie przede wszyst­kim senio­rów, wśród któ­rych pierw­sza fala pan­de­mii poczy­ni­ła naj­więk­sze stra­ty. Sytu­ację w Madry­cie rela­cjo­no­wa­ła uczest­ni­kom sesji Marzen­na Adam­czyk, Amba­sa­dor Nad­zwy­czaj­na i Peł­no­moc­na Rze­czy­po­spo­li­tej Pol­skiej w Kró­le­stwie Hisz­pa­nii. – W pierw­szych tygo­dniach pan­de­mii nie było dnia, bym nie mia­ła tele­fo­nu, że zmarł ktoś zna­jo­my, ktoś, z kim utrzy­my­wa­łam kon­takt… Wspo­mi­na­jąc tam­ten czas Pani Amba­sa­dor pod­kre­śla­ła, iż wpro­wa­dzo­ny wów­czas total­ny lock­down został przez Hisz­pa­nów potrak­to­wa­ny bar­dzo poważ­nie. Wszy­scy napraw­dę się prze­stra­szy­li, ponad­to kary za nie­prze­strze­ga­nie zaka­zów były bar­dzo czę­ste i dotkli­we: — Sąsie­dzi dzwo­ni­li na poli­cję, kie­dy widzie­li, że w jakimś domu zbie­ra się więk­sza niż dopusz­czal­na licz­ba mło­dych ludzi, albo że sąsiad z psem odszedł tro­chę dalej od domu. I to nie było dono­sze­nie, tyl­ko strach!

Teraz nastro­je są już inne. Otwar­ci, pro­wa­dzą­cy życie towa­rzy­skie na uli­cach Hisz­pa­nie po „uwol­nie­niu” kra­ju zapra­gnę­li zre­kom­pen­so­wać sobie czas lock­dow­nu. Na skut­ki nie trze­ba było dłu­go cze­kać. Dla­te­go znów w wybra­nych regio­nach wpro­wa­dza­ne są poważ­ne ogra­ni­cze­nia.

Cze­go nie wol­no miesz­kań­com

O nowych restryk­cjach opo­wie­dzia­ła pol­skim dzien­ni­ka­rzom Maria Euge­nia Car­bal­le­do Ber­lan­ga, sze­fo­wa Kan­ce­la­rii Pre­mier Rzą­du Wspól­no­ty Auto­no­micz­nej Madry­tu Isa­bel Diaz Ayuso. Wła­dze Madry­tu obję­ły nimi w dru­giej poło­wie wrze­śnia 37 rejo­nów aglo­me­ra­cji.

We wska­za­nych rejo­nach wła­sne miesz­ka­nie moż­na opu­ścić tyl­ko w ści­śle okre­ślo­nych przy­pad­kach, jak np. podróż do szko­ły czy pra­cy, ban­ku, cen­trum zdro­wia. Pla­ców­ki han­dlo­we czyn­ne są do godz. 22, a zaku­py, podob­nie jak pod­czas pierw­sze­go lock­dow­nu, moż­na zro­bić tyl­ko obok miej­sca zamiesz­ka­nia. Zamknię­to wszyst­kie prze­strze­nie rekre­acyj­ne. – W całym Madry­cie zaka­za­ne są spo­tka­nia w gru­pach powy­żej 6 osób. Spo­tka­nia przed­sta­wi­cie­li władz regio­nal­nych odby­wa­ją się zawsze za pośred­nic­twem apli­ka­cji inter­ne­to­wych. Loka­le noc­ne są otwar­te do 1 w nocy. Może się wyda­wać, że to dość póź­na pora, ale w Hisz­pa­nii mamy zwy­czaj póź­no jeść kola­cję i bar­dzo póź­no cho­dzi­my spać. Madryt lubi życie noc­ne. Ogra­ni­czy­li­śmy tak­że licz­bę osób w barach i restau­ra­cjach, w tym w ogród­kach, zawie­si­li­śmy wszel­kie impre­zy publicz­ne, festy­ny ludo­we – wyli­cza­ła M. E. Car­bal­le­do Ber­lan­ga.

Dzie­ci do szkół – eta­pa­mi

Do powro­tu dzie­ci i mło­dzie­ży do szkół Madryt przy­go­to­wy­wał się dłu­go, two­rząc róż­ne sce­na­riu­sze w zależ­no­ści od licz­by nowych zaka­żeń. Rok szkol­ny roz­po­czy­na­no eta­pa­mi, jako pierw­sze do przed­szko­li i szkół wró­ci­ły dzie­ci w wie­ku do lat 14 i cho­dzą tam codzien­nie przez 5 dni w tygo­dniu. Mło­dzież, w tym stu­den­ci, uczą się w sys­te­mie mie­sza­nym. Wła­dze mia­sta udo­stęp­ni­ły w tym celu wła­sną plat­for­mę edu­ka­cyj­ną, a dzie­ci z ubo­gich rodzin otrzy­ma­ły lap­to­py i łącze inter­ne­to­we.

Dla władz jed­nym z waż­niej­szych zadań jest

Maso­we testo­wa­nie miesz­kań­ców Madry­tu

Prze­pro­wa­dzi­li­śmy inten­syw­ne bada­nia wśród pra­cow­ni­ków służ­by zdro­wia, aby móc stwier­dzić, czy są zara­że­ni, czy prze­szli cho­ro­bę – przy pomo­cy testu anty­ge­no­we­go. Prze­ba­da­li­śmy rów­nież pra­cow­ni­ków i miesz­kań­ców domów senio­ra – są oni dla nas naj­waż­niej­si. Teraz będzie­my testo­wać śro­do­wi­sko aka­de­mic­kie, a następ­nie pra­cow­ni­ków szkół pod­sta­wo­wych i śred­nich. Bada­my rów­nież uczniów – nie­zbęd­ne jest jak naj­wcze­śniej­sze wykry­wa­nie zacho­ro­wań i śle­dze­nie kon­tak­tów osób zara­żo­nych – pod­kre­śla­ła przed­sta­wi­ciel­ka władz Madry­tu.

W paź­dzier­ni­ku ma być goto­wy nowy szpi­tal polo­wy, wypo­sa­żo­ny w naj­no­wo­cze­śniej­szą apa­ra­tu­rę medycz­ną. Choć wzrost licz­by zaka­żeń bar­dzo nie­po­koi, wszy­scy mają nadzie­ję, że ten szpi­tal pozo­sta­nie jed­nak pusty.

Rola mediów: rze­tel­na komu­ni­ka­cja

Wie­le zale­ży od nas samych, od naszej odpo­wie­dzial­no­ści za sie­bie i innych. Pod­sta­wo­we zasa­dy ochro­ny są zna­ne i są sku­tecz­ne. W obec­nej sytu­acji ogrom­ną rolę do ode­gra­nia mają media. James Cre­swick z Dzia­łu Komu­ni­ka­cji Biu­ra Regio­nal­ne­go WHO dla Euro­py i Euro­pej­skie­go Cen­trum Śro­do­wi­ska i Zdro­wia w Bonn ape­lo­wał do dzien­ni­ka­rzy o etycz­ną spra­woz­daw­czość, korzy­sta­nie z rze­tel­nych źró­deł infor­ma­cji, nie­sze­rze­nie plo­tek i bzdur (demen­to­wa­niem naj­bar­dziej roz­po­wszech­nio­nych na świe­cie bred­ni zaj­mu­je się tak­że WHO pod lin­kiem „Myth­bu­sters” – „Pogrom­cy mitów”) na swo­jej stro­nie inter­ne­to­wej: — Trze­ba dwa razy pomy­śleć, nim coś się powie­li – ape­lo­wał eks­pert w dzie­dzi­nie komu­ni­ka­cji, doda­jąc, iż tak­że poli­ty­cy powin­ni sobie zda­wać spra­wę, że sze­rze­nie plo­tek i fał­szy­wych oskar­żeń, upo­li­tycz­nia­nie pan­de­mii nie słu­ży wal­ce z nią. – Info­de­mia, czy­li wg defi­ni­cji WHO „szyb­kie roz­prze­strze­nia­nie infor­ma­cji róż­nych rodza­jów, z uwzględ­nie­niem plo­tek, pogło­sek i nie­wia­ry­god­nych infor­ma­cji”, jest rów­nie groź­na jak pan­de­mia COVID-19.

O tym, jak pod­czas wal­ki z pan­de­mią budo­wać dobre rela­cje mię­dzy eks­per­ta­mi, decy­den­ta­mi a media­mi, od któ­rych zale­ży prze­kaz docie­ra­ją­cy do spo­łe­czeń­stwa, mówił pod­czas sesji Fer­nan­do Simón Soria, lekarz oraz Szef Cen­trum Koor­dy­na­cji Alar­mo­wej w Hisz­pań­skim Mini­ster­stwie Zdro­wia, posłu­gu­jąc się przy­kła­dem wła­sne­go kra­ju: Koro­na­wi­ru­sa nie są w sta­nie opa­no­wać sami leka­rze, pie­lę­gnia­rze, mini­stro­wie czy dzien­ni­ka­rze – żad­na z tych grup nie doko­na tego samo­dziel­nie. Tyl­ko wspól­nym dzia­ła­niem może­my to osią­gnąć (…). Wiem, że w Pol­sce sytu­acja jest dobra jak dotąd, lep­sza niż w więk­szo­ści kra­jów Euro­py Zachod­niej. Mam nadzie­ję, że uda się wam to utrzy­mać, ale musi­cie być ostroż­ni. Nale­ży dzia­łać dłu­go­fa­lo­wo i pamię­tać, że sytu­acja może zmie­niać się dia­me­tral­nie. Wszy­scy powin­ni też mówić jed­nym gło­sem. A rolą dzien­ni­ka­rzy jest prze­ka­zy­wać spo­łe­czeń­stwu rze­tel­ne tre­ści…

Mate­riał opra­co­wa­ny przez Sto­wa­rzy­sze­nie Dzien­ni­ka­rze dla Zdro­wia na pod­sta­wie pre­lek­cji wygło­szo­nych w cza­sie Zagra­nicz­ne­go Semi­na­rium onli­ne dla dzien­ni­ka­rzy „COVID-19. Sytu­acja na świe­cie”, zor­ga­ni­zo­wa­ne­go 28 wrze­śnia 2020 przez Sto­wa­rzy­sze­nie Dzien­ni­ka­rze dla Zdro­wia.