Ich przerost i krwawienie może być pierwszym objawem białaczki

Bia­łacz­ka to rodzaj nowo­two­ru zło­śli­we­go ukła­du krwio­twór­cze­go, któ­ry ata­ku­je komór­ki krwi w szpi­ku kost­nym. Jed­nym z pierw­szych i mało zna­nych symp­to­mów cho­ro­by może być krwa­wie­nie i znacz­ny roz­rost dzią­seł, któ­ry wystę­pu­je u ok. 40 proc. osób z ostrą bia­łacz­ką.

Pro­ble­my z dzią­sła­mi? Zrób bada­nia krwi

Bia­łacz­ka to kolej­na po m.in. cukrzy­cy cho­ro­ba, któ­ra daje cha­rak­te­ry­stycz­ne obja­wy w jamie ust­nej. To spra­wia, że sto­ma­to­log może być pierw­szym leka­rzem, któ­ry przy­czy­ni się do jej roz­po­zna­nia. Wyni­ka to z pro­ce­sów, któ­re zacho­dzą w orga­ni­zmie oso­by cho­rej na bia­łacz­kę.

Docho­dzi wów­czas do nad­mier­ne­go i nie­pra­wi­dło­we­go roz­ro­stu ukła­du bia­ło­kr­win­ko­we­go, m.in. zbyt małej ilo­ści pły­tek krwi, któ­re wspie­ra­ją pro­ces krzep­nię­cia krwi oraz zatrzy­mu­ją krwa­wie­nie. Mało­płyt­ko­wość i zabu­rze­nie czyn­no­ści pły­tek krwi powo­du­ją nie­kon­tro­lo­wa­ne krwa­wie­nie, m.in. z nosa, obfi­te mie­siącz­ki, sprzy­ja­ją poja­wia­niu się sinia­ków czy w koń­cu — krwa­wie­niu dzią­seł.

Naj­bar­dziej jest to widocz­ne na przy­kła­dzie pacjen­tów z ostry­mi posta­cia­mi bia­łacz­ki, szcze­gól­nie ostrą bia­łacz­ką szpi­ko­wą. – Czę­sto docho­dzi do nagłe­go, uogól­nio­ne­go roz­ro­stu i roz­pulch­nie­nia tkan­ki dzią­seł, któ­re mogą nawet nacie­kać i pokry­wać koro­ny zębów. Dzią­sła pacjen­ta z bia­łacz­ką są bole­sne przy doty­ku i zaczer­wie­nio­ne. Poza tym, wyka­zu­ją ten­den­cję do spon­ta­nicz­ne­go, samo­ist­ne­go krwa­wie­nia, są tak­że podat­ne na krwa­wie­nie przy ura­zach mecha­nicz­nych np. pod­czas szczot­ko­wa­nia czy spo­ży­wa­nia twar­dych pokar­mów. Pacjent zazwy­czaj skar­ży się, że krwa­wie­nie dłu­go nie ustę­pu­je. Przy­czy­ną są towa­rzy­szą­ce bia­łacz­ce zmia­ny zacho­dzą­ce w naczy­niach wło­so­wa­tych i nie­do­krwie­nie dzią­seł – mówi lek. stom. Moni­ka Sta­cho­wicz z Cen­trum Lecze­nia i Pro­fi­lak­ty­ki Para­don­to­zy Perio­dent w War­sza­wie.

Choć krwa­wie­nie dzią­seł może mieć wie­le przy­czyn m.in. para­don­to­za, zmia­ny hor­mo­nal­ne czy bra­ki wita­min, to w przy­pad­ku bia­łacz­ki może być jed­nym z wcze­snych sygna­łów ostrze­gaw­czych, któ­re pozwo­lą na szyb­ką dia­gno­zę. Jeśli przy ostrej bia­łacz­ce nie roz­pocz­nie­my szyb­ko lecze­nia lub źle ją zdia­gno­zu­je­my, nara­ża­my się na roz­wój sta­nów zagra­ża­ją­cych życiu.

War­to mieć świa­do­mość, że oso­ba cho­ra na bia­łacz­kę poza podej­rza­ny­mi zmia­na­mi w jamie ust­nej, może wyglą­dać na zdro­wą.

Bóle zębów, sta­wów, bla­de ślu­zów­ki

Zmia­ny w obrę­bie dzią­seł to nie jedy­ny mało zna­ny objaw, któ­ry może wzbu­dzić nie­po­kój. Cha­rak­te­ry­stycz­ne dla bia­łacz­ki są krwa­wie­nia skó­ry oraz błon ślu­zo­wych, a więc dodat­ko­wo cho­ry może obser­wo­wać krwa­wie­nie ze ślu­zó­wek języ­ka (tak­że jego ból i pie­cze­nie), ust lub policz­ków. Krwa­wie­niu sprzy­ja­ją rów­nież nie­któ­re zabie­gi sto­ma­to­lo­gicz­ne, gdzie może być naru­szo­na cią­głość tka­nek np. usu­wa­nie zęba lub draż­nio­ne dzią­sła.

Den­ty­sta pod­czas prze­glą­du jamy ust­nej może tak­że zauwa­żyć bla­dość skó­ry i błon ślu­zo­wych jamy ust­nej obec­ne przy ane­mii, a któ­ra jest kon­se­kwen­cją roz­wi­ja­ją­ce­go się nowo­two­ru krwi.

Co wię­cej, dole­gli­wo­ści bólo­we zębów, sta­wu skro­nio­wo-żuchwo­we­go, szczę­ki oraz żuchwy, któ­re nie mają przy­czy­ny sto­ma­to­lo­gicz­nej, mogą wska­zy­wać na ostre posta­cie bia­łacz­ki: ostrą bia­łacz­kę szpi­ko­wą lub ostrą bia­łacz­kę lim­fo­cy­tar­ną. Wyko­na­ne bada­nie RTG rów­nież może suge­ro­wać prze­bieg scho­rze­nia, gdy zobra­zu­je zanik kości wyrost­ka zębo­do­ło­we­go oraz roz­rze­dze­nie kości.

Wszyst­kie te symp­to­my w jamie ust­nej są cha­rak­te­ry­stycz­ne dla bia­łacz­ki i mogą wzbu­dzić podej­rze­nie den­ty­sty, któ­ry skie­ru­je nas do leka­rza rodzin­ne­go i na bada­nie krwi, szcze­gól­nie, gdy pacjent dodat­ko­wo uskar­ża się na noto­rycz­ne osła­bie­nie czy gorącz­kę – wyja­śnia den­tyst­ka.

Jak wyglą­da lecze­nie pacjen­ta u den­ty­sty?

Czy w przy­pad­ku, gdy pacjent jest już zdia­gno­zo­wa­ny i leczo­ny onko­lo­gicz­nie, powi­nien rza­dziej poja­wiać się u den­ty­sty? Wręcz prze­ciw­nie, i to zarów­no przed pod­ję­ciem lecze­nia, w trak­cie, jak i w fazie remi­sji.

Przed tera­pią bia­łacz­ki cyto­sta­ty­ka­mi klu­czo­we jest wyeli­mi­no­wa­nie wszel­kich poten­cjal­nych źró­deł zaka­że­nia w jamie ust­nej, któ­re nie tyl­ko mogą osła­bić efek­ty che­mio­te­ra­pii, ale tak­że sta­no­wić zagro­że­nie życia. Z tego wzglę­du pacjent powi­nien wyle­czyć u sto­ma­to­lo­ga wszel­kie ogni­ska zapal­ne.

Bia­łacz­ka, a tak­że tera­pia onko­lo­gicz­na, mają destruk­cyj­ny wpływ na zdro­wie jamy ust­nej. Taki stan wyma­ga nie tyl­ko opie­ki hema­to­lo­ga czy onko­lo­ga, ale tak­że sta­łej opie­ki sto­ma­to­lo­ga – w przy­pad­ku pro­ble­mów z dzią­sła­mi – rów­nież perio­don­to­lo­ga, spe­cja­li­zu­ją­ce­go się w cho­ro­bach dzią­seł – radzi eks­pert.

War­to pamię­tać, że pacjent pod­da­wa­ny che­mio­te­ra­pii, ze wzglę­du na niską odpor­ność, nara­żo­ny jest na częst­sze infek­cje bak­te­ryj­ne (próch­ni­ca, cho­ro­by dzią­seł, np. wrzo­dzie­ją­ce zapa­le­nie dzią­seł), grzy­bi­cze oraz wiru­so­we. Z kolei wymio­ty będą­ce skut­kiem ubocz­nym che­mii, mają znacz­ny wpływ na szkli­wo, dopro­wa­dza­jąc do jego uszko­dze­nia.

Tera­pia onko­lo­gicz­na przy­czy­ną muco­si­tis

Naj­częst­szym powi­kła­niem che­mio­te­ra­pii, ale i radio­te­ra­pii, któ­ra poprze­dza prze­szczep szpi­ku, jest nato­miast muco­si­tis, tym ter­mi­nem okre­śla się stan zapal­ny bło­ny ślu­zo­wej jamy ust­nej. Jaki poda­ją sta­ty­sty­ki, taki stan wystę­pu­je u ponad 75% pacjen­tów po trans­plan­ta­cji komó­rek macie­rzy­stych szpi­ku. Czym się obja­wia?

Naj­czę­ściej pacjent zgła­sza ból, rumień i owrzo­dze­nia ślu­zó­wek jamy ust­nej. Poja­wić się mogą tak­że zabu­rze­nia pra­cy gru­czo­łów śli­no­wych skut­ku­ją­ce sucho­ścią w ustach, zabu­rze­nia sma­ku, zmia­ny w szkli­wie zębów, hipo­pla­zja szkli­wa oraz zębi­ny, wybro­czy­ny, zmia­ny mar­twi­cze oraz krwa­wie­nie ze ślu­zó­wek. W wyni­ku zabu­rzo­nej flo­ry bak­te­ryj­nej jamy ust­nej, pacjent jest tak­że bar­dziej nara­żo­ny na próch­ni­cę czy para­don­to­zę. Bole­sne zmia­ny w jamie ust­nej utrud­nia­ją mówie­nie, przyj­mo­wa­nie pokar­mów i pły­nów – wyja­śnia dr Sta­cho­wicz.

Jak sza­cu­ją eks­per­ci, powi­kła­nia w jamie ust­nej będą­ce następ­stwem lecze­nia nowo­two­ru wystę­pu­ją u bli­sko 40 proc. cho­rych pod­da­nych che­mio­te­ra­pii, a tak­że u 80 proc. pacjen­tów u któ­rych prze­szcze­pio­no komór­ki macie­rzy­ste.

Bia­łacz­ka destruk­cyj­na tak­że dla zębów. Jak o nie dbać?

Licz­ne i bole­sne powi­kła­nia dla jamy ust­nej i uzę­bie­nia oso­by cho­rej na bia­łacz­kę spra­wia­ją, że wizy­ty w gabi­ne­cie sto­ma­to­lo­gicz­nym powin­ny być częst­sze, a lecze­nie takie­go pacjen­ta dosto­so­wa­ne do jego wyjąt­ko­wych potrzeb.

Pacjent zma­ga­ją­cy się z bia­łacz­ką jest pod spe­cjal­nym nad­zo­rem. Wszel­kie zabie­gi takie jak eks­trak­cja zęba, zabie­gi perio­don­to­lo­gicz­ne czy nawet ruty­no­we usu­wa­nie kamie­nia nazęb­ne­go, mogą spo­wo­do­wać nad­mier­ne krwa­wie­nie i utrud­nio­ne goje­nie. Czę­sto wyma­ga­ją tak­że osło­ny anty­bio­ty­kiem. Dla­te­go tak istot­na jest wła­ści­wa opie­ka sto­ma­to­lo­gicz­na i odpo­wied­nia higie­na jamy ust­nej – mówi den­tyst­ka.

Prze­rost dzią­seł, tak czę­sty u pacjen­tów z ostry­mi typa­mi bia­łacz­ki, sprzy­ja więk­sze­mu osa­dza­niu się płyt­ki nazęb­nej i utrud­nia wła­ści­wą higie­nę jamy ust­nej. Roz­wią­za­niem jest uży­wa­nie do mycia zębów spe­cjal­nej manu­al­nej szczo­tecz­ki z bar­dzo mięk­kim wło­siem zaokrą­glo­nym na koń­cach lub szczo­tecz­ki sonicz­nej, któ­ra roz­bi­ja osad bak­te­ryj­ny drga­nia­mi. Zamiast nit­ki, pacjent może sto­so­wać iry­ga­tor sto­ma­to­lo­gicz­ny pod nie­du­żym ciśnie­niem, któ­ry będzie lep­szym wybo­rem dla obrzęk­nię­tych dzią­seł. Jakie pro­duk­ty będą pomoc­ne?

Zale­ca­ne jest, by uży­wać pasty z flu­orem lub ksy­ti­to­lem oraz pły­nu do płu­ka­nia jamy ust­nej z chlor­hek­sy­dy­ną, któ­ra zmniej­sza stan zapal­ny i krwa­wie­nie dzią­seł, a tak­że zmniej­sza odkła­da­nie się płyt­ki nazęb­nej oraz dzia­ła bak­te­rio­bój­czo. Pod­czas czę­stych kon­tro­li zwra­ca­my też uwa­gę na kon­dy­cję przy­zę­bia i regu­lar­nie usu­wa­my płyt­kę nazęb­ną. Nie­wie­le osób zda­je sobie spra­wę, że dobra kon­dy­cja jamy ust­nej ma ogrom­ne zna­cze­nie w całym pro­ce­sie lecze­nia onko­lo­gicz­ne­go pacjen­ta – doda­je.