Pierwsza w Polsce apteka z profesjonalnym sprzętem do przygotowywania medycznej marihuany

Inno­wa­cyj­ne tera­pie konop­ne mogą zwięk­szyć dobro­stan pacjen­tów cho­rób prze­wle­kłych, a mimo to sto­so­wa­nie medycz­nej mari­hu­any budzi nadal wie­le kon­tro­wer­sji. Pomi­mo tego, że zosta­ła ona zale­ga­li­zo­wa­na, a jej dzia­ła­nie udo­wod­nio­ne m.in. w wal­ce z prze­wle­kłym bólem, padacz­ką leko­opor­ną, czy depre­sją, to ilość mitów utrwa­la­nych przez ludzi lata­mi, nadal wpro­wa­dza leka­rzy w nie­ma­łe zakło­po­ta­nie.

W upo­wszech­nia­niu wie­dzy na temat inno­wa­cyj­no­ści tera­pii konop­nych oraz pro­ce­sie prze­twa­rza­nia medycz­nej mari­hu­any do sper­so­na­li­zo­wa­nej for­my poda­nia i z peł­ną kon­tro­lą daw­ki THC aktyw­nie uczest­ni­czą apte­ki sie­ci fran­czy­zo­wej Dr. Max.

Suro­wiec recep­tu­ro­wy Can­na­bis sati­va flos jest dostęp­ny na pol­skim ryn­ku od ponad dwóch lat, jed­nak­że do tej pory nie był prze­twa­rza­ny w apte­kach do innych posta­ci leków poza for­mą do wapo­ry­za­cji. Dzię­ki sko­rzy­sta­niu z 6 let­nie­go doświad­cze­nia z Włoch w spo­rzą­dza­niu leków recep­tu­ro­wych na bazie surow­ca „medycz­nej mari­hu­any” far­ma­ceu­ci z aptek sie­ci Dr. Max nauczy­li się jak prze­twa­rzać susz do posta­ci leku takich, jak: kap­suł­ki, eks­trak­ty ole­jo­we, żele, kro­ple do oczu, czop­ki.

Mamy już w Pol­sce pierw­szą apte­kę, któ­ra dys­po­nu­je tech­no­lo­gia­mi i moca­mi prze­ro­bo­wy­mi do pro­duk­cji leków z suszu. Do tej pory pol­scy leka­rze nie mie­li dostę­pu do tych samych stan­dar­dów lecze­nia, co w Niem­czech, Holan­dii, czy we Wło­szech. Zmie­nia się w Pol­sce pra­wo, zmie­nia­ją moż­li­wo­ści, dla­te­go i my zaan­ga­żo­wa­li­śmy się w ten pro­ces, by zwięk­szać moż­li­wo­ści lecze­nia nowy­mi for­ma­mi leków recep­tu­ro­wych. Mamy nadzie­ję, że wkrót­ce w naszym kra­ju tera­pie medycz­ną mari­hu­aną sta­ną się stan­dar­dem – kon­klu­du­je Krzysz­tof Szpon­der, Dyrek­tor Zarzą­dza­ją­cy sie­ci fran­czy­zo­wej Dr. Max Pol­ska.

Lecze­nie z wyko­rzy­sta­niem nowych posta­ci leków recep­tu­ro­wych na bazie suszu Can­na­bis Sati­va to temat coraz czę­ściej pod­no­szo­ny przez leka­rzy jako istot­ny ele­ment tera­peu­tycz­ny. Zespo­ły cho­ro­bo­we w ramach, w któ­rych udo­wod­nio­no sku­tecz­ne dzia­ła­nie kono­pi to m.in.: ból prze­wle­kły, nud­no­ści i wymio­ty wywo­ła­ne radio-
i che­mio­te­ra­pią, kachek­sja (sty­mu­la­cja ape­ty­tu), spa­stycz­ność czy stward­nie­nie roz­sia­ne Cho­ro­ba Par­kin­so­na, sta­ny lęko­we, zabu­rze­nia snu, cho­ro­ba Leśniow­skie­go-Croh­na i Gle­jak.

- Naj­waż­niej­szym naka­zem etycz­nym leka­rza jest dobro cho­re­go i nic nie zwal­nia go z prze­strze­ga­nia tej zasa­dy – nawet ogra­ni­cze­nia ryn­ko­we czy wyma­ga­nia admi­ni­stra­cyj­ne. Bez odpo­wied­niej wie­dzy na temat moż­li­wo­ści tera­pii z wyko­rzy­sta­niem róż­nych form leków recep­tu­ro­wych na bazie surow­ca mari­hu­any lecz­ni­czej, nie będzie moż­li­wo­ści lecze­nia – szcze­gól­nie tam, gdzie medycz­na mari­hu­ana to ostat­nia szan­sa na popra­wę jako­ści życia prze­wle­kle i onko­lo­gicz­nie cho­rych. Dla­te­go cie­szy fakt, że bran­ża far­ma­ceu­tycz­na rów­nież zauwa­ża ten

pro­blem i robi wszyst­ko by zwięk­szyć moż­li­wo­ści lecze­nia medycz­ną mari­hu­aną. Mamy nadzie­ję, że dzię­ki temu zwięk­szy się dostęp­ność inno­wa­cyj­nych tera­pii – na to cze­ka­ją leka­rze, ale przede wszyst­kim cho­rzy i ich rodzi­ny — mówi Dr Jacek Cież­ko­wicz- spe­cja­li­sta, chi­rurg klat­ki pier­sio­wej, chi­rurg ogól­ny I stop­nia

Zagad­nie­nia te od daw­na są też przed­mio­tem uwa­gi far­ma­ceu­tów. Oma­wia­no je m.in. pod­czas kon­fe­ren­cji doty­czą­cej inno­wa­cyj­nych tera­pii konop­nych zor­ga­ni­zo­wa­nej z ini­cja­ty­wy far­ma­ceu­tów sie­ci fran­czy­zo­wej Dr.Max.

Obszer­ny wykład na ten temat wygło­sił dr Fran­ce­sco Cre­sta­ni, ane­ste­zjo­log i spe­cja­li­sta inten­syw­nej tera­pii, któ­ry więk­szość karie­ry zawo­do­wej poświę­cił tera­pii bólu, któ­ry od ponad 20 lat pogłę­bia wie­dzę na temat fito­te­ra­pii z uży­ciem kono­pi indyj­skich. Przed­sta­wił On ogrom­ny zasób nauko­wej i prak­tycz­nej wie­dzy doty­czą­cej medycz­ne­go sto­so­wa­nia kono­pi. Podzie­lił się też doświad­cze­niem wie­lo­let­niej prak­ty­ki lekar­skiej i ponad wszel­ką wąt­pli­wość dowiódł, że kono­pie nie sto­ją w sprzecz­no­ści z nauką i nowo­cze­sną far­ma­cją. Korzy­ści pły­ną­ce z takie­go połą­cze­nia są dla każ­dej ze stron pro­ce­su tera­peu­tycz­ne­go: lekarz ma satys­fak­cję, że może sku­tecz­nie pomóc pacjen­to­wi, pacjent ma zaś szan­sę na odzy­ska­nie zdro­wia, god­no­ści i reduk­cję cier­pie­nia w spo­sób natu­ral­ny.

Nie­zwy­kle cie­szy fakt, że coraz wię­cej leka­rzy korzy­sta z zaso­bów, jakie daje rośli­na tak inten­syw­nie i przez wie­le lat styg­ma­ty­zo­wa­na. Dzi­siaj, kie­dy — od ponad trzech lat — Pol­ska znaj­du­je się w gro­nie państw uzna­ją­cych i dopusz­cza­ją­cych uży­cie kono­pi do celów medycz­nych, jest ogrom­ne zapo­trze­bo­wa­nie na rze­tel­ną wie­dzę i doświad­cze­nia pły­ną­ce z prak­ty­ki ich sto­so­wa­nia – pod­kreśl Doro­ta Guda­niec, Pre­zes Zarzą­du Cen­trum Tera­peu­tycz­ne Max Hemp.