To jeden z najgorszych rodzajów bólu, jakich możesz doświadczyć. Czym jest neuralgia nerwu trójdzielnego?

Przy­czy­ną sil­ne­go bólu w oko­li­cach szczę­ki wca­le nie musi być ząb, ale tzw. neu­ral­gia ner­wu trój­dziel­ne­go. Dowiedz się, czym jest ta tajem­ni­cza dole­gli­wość opi­sy­wa­na cza­sa­mi jako naj­bar­dziej roz­dzie­ra­ją­cy ból zna­ny ludz­ko­ści.

Cho­rzy żyją pod dyk­tan­do bólu

Źró­dłem sil­ne­go bólu zęba nie zawsze musi być postę­pu­ją­ca próch­ni­ca. Jed­ną z mniej zna­nych przy­czyn jest neu­ral­gia ner­wu trój­dziel­ne­go, dokucz­li­wa i postę­pu­ją­ca cho­ro­ba spo­wo­do­wa­na uszko­dze­niem ner­wu trój­dziel­ne­go.

Nerw trój­dziel­ny to naj­więk­szy z ner­wów czasz­ko­wych, któ­ry roz­ga­łę­zia się na trzy mniej­sze (nerw oczny, szczę­ko­wy i żuchwo­wy) prze­wo­dząc bodź­ce czu­cio­we w oko­li­ce twa­rzy i gło­wy. Inny­mi sło­wy nerw ten wysy­ła sygna­ły do mózgu, któ­re poma­ga­ją roz­po­znać w obrę­bie twa­rzy i jamy ust­nej dotyk, ucisk, ból oraz zmia­ny tem­pe­ra­tu­ry.

Jego podraż­nie­nie może spo­wo­do­wać tzw. neu­ral­gię ner­wu trój­dziel­ne­go, któ­ra obja­wia się przede wszyst­kim nie­zwy­kle ostrym i trud­nym do wytrzy­ma­nia bólem, kla­sy­fi­ko­wa­nym jako jeden z naj­sil­niej­szych, jakich może doświad­czyć czło­wiek. Nie­któ­rzy pacjen­ci opi­su­ją go jako prze­szy­wa­ją­cy, pul­su­ją­cy, palą­cy, „naj­gor­szy w życiu”, a nawet porów­nu­ją do pora­że­nia prą­dem.

Ból, któ­ry ata­ku­je znie­nac­ka

Ze wzglę­du na bliź­nia­czo podob­ne obja­wy z łatwo­ścią moż­na pomy­lić ból odzę­bo­wy z neu­ral­gią ner­wu trój­dziel­ne­go. Jak roz­po­znać scho­rze­nie?

Neu­ral­gia ner­wu trój­dziel­ne­go, zwa­na tak­że rwą twa­rzo­wą, to nawra­ca­ją­ce napa­dy bólo­we jed­nej czę­ści twa­rzy, sku­pia­ją­ce się w jed­nym miej­scu lub pro­mie­niu­ją­ce na całą twarz. Inten­syw­ny ból może być odczu­wal­ny w dol­nej czę­ści twa­rzy, oko­li­cach żuchwy, policz­ków, czo­ła, ust, nosa, oczu, zębów lub dzią­seł. Trwa­ją­ce­mu kil­ka lub kil­ka­dzie­siąt sekund napa­do­wi bólu może towa­rzy­szyć cha­rak­te­ry­stycz­ny gry­mas twa­rzy, przy­kur­cze mię­śni lub śli­no­tok mówi lek. stom. Moni­ka Sta­cho­wicz z Cen­trum Perio­dent w War­sza­wie.

Co może spo­wo­do­wać atak? Nawet drob­ny bodziec, np. szczot­ko­wa­nie zębów, nakła­da­nie maki­ja­żu, picie gorą­cych lub zim­nych napo­jów, uśmiech, mówie­nie lub gole­nie zaro­stu. Ból czę­ściej poja­wia się tak­że jesie­nią i zimą, ponie­waż zim­ne powie­trze i chłod­ne podmu­chy wia­tru sprzy­ja­ją napa­dom i zaostrza­ją obja­wy.

Począt­ko­wo ata­ki mogą być łagod­niej­sze i krót­sze. Nie­le­czo­na cho­ro­ba ma jed­nak ten­den­cję do postę­po­wa­nia z cza­sem. W efek­cie ata­ki bólu mogą trwać dłu­żej i poja­wiać się nawet kil­ka razy dzien­nie, cze­go kon­se­kwen­cją będzie coraz gor­sze funk­cjo­no­wa­nie pacjen­ta z neu­ral­gią, któ­ry ogra­ni­cza swo­je codzien­ne aktyw­no­ści ze wzglę­du na czę­ste dole­gli­wo­ści. Po takim ata­ku mogą wystę­po­wać tygo­dnie, a nawet mie­sią­ce nie­wiel­kie­go bólu lub jego bra­ku.

Sprzy­ja star­szy wiek, cho­ro­by neu­ro­lo­gicz­ne i… nie­le­czo­ne zęby

Sza­cun­ko­wo, każ­de­go roku neu­ral­gię ner­wu trój­dziel­ne­go dia­gno­zu­je się u 150 000 osób. Co ją powo­du­je? Przy­czyn dys­funk­cji ner­wu trój­dziel­ne­go może być wie­le może to być naczy­nie krwio­no­śne uci­ska­ją­ce nerw i zabu­rza­ją­ce pra­wi­dło­we prze­sy­ła­nie bodź­ców, tęt­nia­ki, guzy mózgu, stward­nie­nie roz­sia­ne inne sta­ny cho­ro­bo­we, któ­re uszka­dza­ją osłon­ki mie­li­no­we. Innym razem ura­zy twa­rzy, pro­ble­my laryn­go­lo­gicz­ne, oku­li­stycz­ne lub… obję­ty próch­ni­cą ząb.

Czyn­ni­kiem ryzy­ka jest tak­że wiek powy­żej 50. roku życia oraz płeć u kobiet ten rodzaj neu­ral­gii wystę­pu­je dwu­krot­nie czę­ściej niż u męż­czyzn.

- Ostry, pro­mie­niu­ją­cy ból towa­rzy­szą­cy neu­ral­gii ner­wu trój­dziel­ne­go może być tak­że odczu­wa­ny w szczę­ce lub żuchwie, oko­li­cy zębów, stąd wie­le osób błęd­nie winą obar­cza choć­by ropień zębo­wy lub zapa­le­nie mia­zgi zębo­wej. W efek­cie nie­któ­rzy pacjen­ci pomo­cy szu­ka­ją w gabi­ne­cie sto­ma­to­lo­gicz­nym i decy­du­ją się na lecze­nie kana­ło­we, któ­re final­nie nie przy­no­si ulgi wyja­śnia eks­pert.

Zda­rza się tak­że, że neu­ral­gia ner­wu trój­dziel­ne­go poja­wia się jako powi­kła­nie po eks­trak­cji zęba, kie­dy może dojść do przy­pad­ko­we­go uszko­dze­nia gałąz­ki ner­wo­wej. Uszko­dze­nie ner­wu czu­cio­we­go jest moż­li­we np. pod­czas usu­wa­nia zębów dol­nych, szcze­gól­nie zatrzy­ma­nych óse­mek, wsz­cze­pia­nia implan­tów lub poda­wa­nia znie­czu­le­nia miej­sco­we­go.

Win­na jest temu ana­to­mia ze wzglę­du na bli­skość ner­wów, nawet pra­wi­dło­wo prze­pro­wa­dzo­ny zabieg sto­ma­to­lo­gicz­ny, może skoń­czyć się podraż­nie­niem ner­wu trój­dziel­ne­go. Jeśli bez­po­śred­nio po zabie­gu sto­ma­to­lo­gicz­nym obser­wu­je­my ata­ki sil­ne­go bólu lub nie­prze­mi­ja­ją­ce słab­sze czu­cie w oko­li­cach dol­nej czę­ści twa­rzy, trud­no­ści z żuciem i prze­ły­ka­niem, nagry­za­nie błon ślu­zo­wych jamy ust­nej lub śli­no­tok, war­to pora­dzić się den­ty­sty mówi sto­ma­to­log.

Jak dia­gno­zo­wać i leczyć?

Dia­gno­za neu­ral­gii ner­wu trój­dziel­ne­go nie jest pro­sta, ponie­waż obja­wy są zbli­żo­ne do innych dole­gli­wo­ści, w któ­rych wystę­pu­je ból twa­rzy. Dia­gno­zą i lecze­niem scho­rze­nia zaj­mu­je się przede wszyst­kim neu­ro­log kie­ru­jąc na odpo­wied­nie bada­nia np. MRI. Może je roz­po­znać rów­nież den­ty­sta pod­czas ruty­no­we­go prze­glą­du jamy ust­nej, a tak­że wyklu­czyć odzę­bo­we pocho­dze­nie bólu, co przy­śpie­sza pra­wi­dło­wą dia­gno­zę.

Jeśli doświad­cza­my nie­ty­po­we­go bólu w oko­li­cach twa­rzy, a nie mie­li­śmy w ostat­nim cza­sie wyko­ny­wa­nych zabie­gów den­ty­stycz­nych, war­to w pierw­szej kolej­no­ści odwie­dzić leka­rza pierw­sze­go kon­tak­tu, któ­ry w razie potrze­by skie­ru­je nas do spe­cja­li­sty lub porad­ni bólu prze­wle­kłe­go mówi dr Sta­cho­wicz.

Lecze­nie neu­ral­gii ner­wu trój­dziel­ne­go jest wyzwa­niem nawet dla leka­rzy i kon­cen­tru­je się głów­nie na łago­dze­niu bólu oraz zapo­bie­ga­niu kolej­nym ata­kom. W pierw­szej kolej­no­ści sto­su­je się lecze­nie far­ma­ko­lo­gicz­ne. Co waż­ne, tra­dy­cyj­ne leki prze­ciw­bó­lo­we nie poma­ga­ją, naj­sku­tecz­niej­sze są doust­ne leki prze­ciw­pa­dacz­ko­we, głów­nie kar­ba­ma­ze­pi­na. W przy­pad­ku podraż­nio­ne­go ner­wu pod­czas zabie­gu u den­ty­sty, war­to suple­men­to­wać kom­pleks wita­min z gru­py B, co wspo­ma­ga rege­ne­ra­cję włó­kien ner­wo­wych.

Jeśli neu­ral­gia poja­wi­ła się na sku­tek uci­ska­ją­ce­go nerw naczy­nia krwio­no­śne­go, roz­wią­za­niem będzie zabieg chi­rur­gicz­ny, pod­czas któ­re­go usu­wa się naczy­nie. Oso­by zma­ga­ją­ce się z rwą twa­rzo­wą pomo­cy mogą tak­że szu­kać u sto­ma­to­lo­ga.

Dobre efek­ty przy­no­si choć­by bio­sty­mu­la­cja lase­ro­wa. Jest to zabieg, któ­ry pole­ga na naświe­tle­niu wiąz­ką lase­ra kon­kret­ne­go obsza­ru. Powód jest pro­sty. Laser ma wszech­stron­ne dzia­ła­nie, m.in. likwi­du­je ogni­ska zapal­ne oraz zmniej­sza ból, dla­te­go bio­sty­mu­la­cję lase­rem czę­sto zale­ca się wła­śnie pacjen­tom z ner­wo­bó­la­mi. W tym wypad­ku naj­le­piej umó­wić się na pakiet nawet kil­ku­na­stu takich zabie­gów radzi eks­pert.