Podcięcie wędzidełka w jamie ustnej – kiedy jest konieczne?

Wędzi­deł­ko to fałd tkan­ki łącz­nej, któ­ra spa­ja dwa frag­men­ty w cie­le i peł­ni sze­reg istot­nych funk­cji. Wśród jego ano­ma­lii wyróż­nia się m.in. skró­co­ne wędzi­deł­ko pod­ję­zy­ko­we i powięk­szo­ne wędzi­deł­ko war­go­we, któ­re mogą pro­wa­dzić m.in. do wad wymo­wy, pro­ble­mów z prze­żu­wa­niem i szpar mię­dzy zęba­mi.

Wędzi­deł­ko, czy­li co?

Wędzi­deł­ko może mieć róż­ną dłu­gość i wystę­po­wać w kil­ku miej­scach w jamie ust­nej. Roz­róż­nia się kil­ka typów m.in. wędzi­deł­ko języ­ko­we, war­go­we oraz policz­ko­we, któ­re zapew­nia­ją pra­wi­dło­we ruchy war­gom czy języ­ko­wi, utrzy­mu­ją odpo­wied­nie napię­cie mię­śnio­we oraz peł­nią waż­ną rolę pod­czas żucia czy mowy.

Pro­blem zaczy­na się wte­dy, gdy wędzi­deł­ko ma nie­pra­wi­dło­wą budo­wę, skut­ku­jąc okre­ślo­ny­mi kon­se­kwen­cja­mi zdro­wot­ny­mi.

Wędzi­deł­ko war­go­we łączy wewnętrz­ną stro­nę war­gi gór­nej lub dol­nej z dzią­słem. W przy­pad­ku nie­pra­wi­dło­wej budo­wy, np. wro­dzo­ne­go prze­ro­stu lub nie­pra­wi­dło­we­go przy­cze­pu, może sprzy­jać wadom zgry­zu, szcze­gól­nie poja­wie­niu się dia­ste­my pomię­dzy gór­ny­mi jedyn­ka­mi, utrud­niać domy­ka­nie się ust, a tak­że pro­wa­dzić do obni­ża­nia linii dzią­seł i odsło­nię­cia szy­jek zębo­wych. Czę­sto jest to więc pro­blem perio­don­to­lo­gicz­ny – wyja­śnia dr Wal­de­mar Sta­cho­wicz, sto­ma­to­log z Cen­trum Perio­dent w War­sza­wie.

Kło­po­ty z jedze­niem, arty­ku­la­cją i wady zgry­zu

Częst­szą przy­czy­ną pro­ble­mów jest rów­nież nie­pra­wi­dło­wo zbu­do­wa­ne wędzi­deł­ko języ­ko­we, któ­re łączy dol­ną powierzch­nię języ­ka z dnem jamy ust­nej. W więk­szo­ści przy­pad­ków jest ono zbyt krót­kie.

Krót­kie wędzi­deł­ko języ­ka ogra­ni­cza ruchy tego narzą­du, np. uno­sze­nie czy poru­sza­nie się na boki, a co za tym idzie zabu­rza mowę, prze­żu­wa­nie jedze­nia, a tak­że higie­nę jamy ust­nej. Poprzez odkła­da­ją­cy się kamień nazęb­ny rośnie ryzy­ko cho­rób przy­zę­bia i próch­ni­cy. Wystę­pu­je tak­że ten­den­cja do zale­ga­nia śli­ny i wad zgry­zu, np. zgry­zu otwar­te­go – opo­wia­da den­ty­sta.

Zabu­rzo­na rucho­mość języ­ka ma nie­ko­rzyst­ny wpływ na pra­cę krta­ni i wię­za­deł gło­so­wych, a tak­że może pro­wa­dzić do nie­pra­wi­dło­wej pra­cy żuchwy i w następ­stwie pro­ble­mów ze sta­wa­mi żuchwo­wo-skro­nio­wy­mi – doda­je.

Chcesz spraw­dzić, czy two­je wędzi­deł­ko języ­ka jest zbyt krót­kie? Wyko­naj pro­sty test – dotknij koniusz­kiem języ­ka pod­nie­bie­nia lub gór­nej war­gi. Jeśli nie potra­fisz, może to ozna­czać, że powi­nie­neś skon­sul­to­wać swój pro­blem z leka­rzem.

Przy­czy­na nie­pra­wi­dło­wo zbu­do­wa­ne­go wędzi­deł­ka nie jest zna­na. Przy­pusz­cza się, że głów­ną rolę odgry­wa czyn­nik gene­tycz­ny, ponie­waż zbyt krót­kie wędzi­deł­ko czę­sto wystę­pu­je rodzin­nie.

Pro­blem nie tyl­ko wie­ku nie­mow­lę­ce­go

Kło­po­ty z wędzi­deł­kiem mogą doty­czyć pacjen­tów doro­słych, jak i dzie­ci. W przy­pad­ku tych ostat­nich naj­czę­ściej dia­gno­zu­je się pro­ble­my ze skró­co­nym wędzi­deł­kiem. Taka dole­gli­wość wystę­pu­je u 3–4 proc. nowo­rod­ków.

U nie­mow­la­ków skut­kiem zmniej­szo­ne­go zakre­su ruchów języ­ka jest zabu­rzo­ny odruch ssa­nia w trak­cie kar­mie­nia pier­sią. Nato­miast u star­szych dzie­ci nie­pra­wi­dło­we wędzi­deł­ko może utrud­niać żucie i poły­ka­nie pokar­mów sta­łych, utrwa­lać nie­pra­wi­dło­wy nie­mow­lę­cy spo­sób poły­ka­nia, powo­do­wać nie­pra­wi­dło­wą wymo­wę nie­któ­rych gło­sek, seple­nie­nie mię­dzy­zę­bo­we, a w przy­szło­ści wady zgry­zu wyma­ga­ją­ce lecze­nia orto­don­tycz­ne­go. Czę­sto język ma tak­że cha­rak­te­ry­stycz­ny kształt ser­ca, z jego scho­wa­nym koniusz­kiem – wymie­nia dr Sta­cho­wicz.

Na szczę­ście nie jeste­śmy bez­sil­ni. W nie­któ­rych, łagod­nych przy­pad­kach wystar­cza­ją­ce oka­żą się wizy­ty u logo­pe­dy i odpo­wied­nie ćwi­cze­nia.

Jeśli nato­miast wady ana­to­micz­ne wędzi­deł­ka są źró­dłem dys­kom­for­tu, m.in. wystę­pu­je trud­ność z kar­mie­niem pier­sią u dzie­ci, nie­pra­wi­dło­we usta­wie­nie zębów i ich prze­miesz­cza­nie się, nie­zbęd­na będzie inter­wen­cja chi­rur­gicz­na i zabieg pod­cię­cia wędzi­deł­ka. Im wcze­śniej się na to zde­cy­du­je­my, tym lepiej.

Zanim zde­cy­du­je­my się na zabieg, war­to jed­nak pora­dzić się chi­rur­ga, laryn­go­lo­ga lub sto­ma­to­lo­ga. Do gabi­ne­tu sto­ma­to­lo­gicz­ne­go może nas skie­ro­wać sam laryn­go­log.

Jak wyglą­da zabieg pod­cię­cia wędzi­deł­ka?

Sam zabieg pod­cię­cia wędzi­deł­ka, czy­li fre­no­to­mia, jest dość pro­sty, krót­ki (trwa ok. 15 minut) i nie nale­ży się go oba­wiać. Może go wyko­nać m.in. chi­rurg sto­ma­to­log.

Zabieg pod­cię­cia wędzi­deł­ka pole­ga na roz­cię­ciu bło­ny wędzi­deł­ka, a następ­nie nada­niu mu pra­wi­dło­we­go kształ­tu. To pozwa­la na roz­luź­nie­nie tka­nek i zwięk­sze­nie ich rucho­mo­ści – wyja­śnia eks­pert.

Zabieg wyko­ny­wa­ny jest przy uży­ciu skal­pe­la lub lase­ra. Uży­cie tego ostat­nie­go jest mniej inwa­zyj­ne, tkan­ki mniej krwa­wią i szyb­ciej się goją. Pro­ce­du­ra nie jest bole­sna, ponie­waż odby­wa się w znie­czu­le­niu miej­sco­wym, u więk­szych dzie­ci moż­na rów­nież zasto­so­wać seda­cję pod­tlen­kiem azo­tu.

Czę­sto tego rodza­ju zabieg wyko­nu­je się u dzie­ci, aby zapew­nić pra­wi­dło­wy roz­wój, funk­cjo­no­wa­nie i ogra­ni­czyć powi­kła­nia w wie­ku doro­słym. Do gabi­ne­tu sto­ma­to­lo­gicz­ne­go tra­fia­ją jed­nak głów­nie doro­śli pacjen­ci, któ­rzy chcą np. zli­kwi­do­wać pro­blem mało este­tycz­nej dia­ste­my, czy­li prze­rwy mię­dzy jedyn­ka­mi, a tak­że unik­nąć innych powi­kłań, w tym sto­ma­to­lo­gicz­nych następstw tej zmia­ny ana­to­micz­nej – infor­mu­je sto­ma­to­log.

Cza­sem wyko­nu­je się rów­nież zabieg cał­ko­wi­te­go wycię­cia wędzi­deł­ka, czy­li fre­nek­to­mii, któ­ry jest bar­dziej zło­żo­ny oraz fre­nu­lo­pla­sty­ki, czy­li jego korek­ty. O odpo­wied­nim postę­po­wa­niu i lecze­niu zawsze decy­du­je lekarz.