Polacy spędzają przed ekranami 10 godzin dziennie. Cierpią na tym ich oczy [RAPORT]

Sta­ty­stycz­ny Polak wpa­tru­je się w świe­cą­ce ekra­ny przez 10 godzin i 26 minut dzien­nie. Łącz­nie daje to 159 dni w roku spę­dzo­nych przy kom­pu­te­rze, tele­wi­zo­rze czy smart­fo­nie. Mar­ka wOkularach.pl alar­mu­je, że pan­de­mia jedy­nie pogor­szy­ła nasze nawy­ki, a głów­ny­mi poszko­do­wa­ny­mi są nasze oczy.

Swój wzrok kory­gu­je na co dzień już bli­sko 60% Pola­ków. Jesz­cze w 2017 roku oku­la­rów lub socze­wek potrze­bo­wa­ło tyl­ko 37% z nas. Jed­no­cze­śnie wśród dzie­ci roz­wi­ja się epi­de­mia krót­ko­wzrocz­no­ści. Już 4 na 10 rodzi­ców potwier­dza, że u ich pocie­chy zdia­gno­zo­wa­no wadę wzro­ku. Dane przy­to­czo­ne w bada­niu „Życie przed ekra­nem. Jak wpły­wa na wzrok Pola­ków?” nie pozo­sta­wia­ją wąt­pli­wo­ści, że pogar­sza­nie się jako­ści widze­nia jest pla­gą naszych cza­sów.

Jed­ną czwar­tą doby spę­dza­my w sie­ci

Prze­cięt­ny Polak jest onli­ne przez nie­co ponad 6 godzin dzien­nie. Zamiast pozwo­lić odpo­cząć swo­im oczom, w week­en­dy wydłu­ża ten czas o kolej­nych 10 minut. Obec­nie śred­nia może być jesz­cze wyż­sza, gdyż zgod­nie z dany­mi CBOS w trak­cie pan­de­mii zaczę­li­śmy wyko­rzy­sty­wać Inter­net do nowych zasto­so­wań. Tym­cza­sem bada­nia dowo­dzą, że spę­dza­nie wię­cej niż 3 godzin dzien­nie przed moni­to­rem w nie­mal 9 na 10 przy­pad­ków pro­wa­dzi do pro­ble­mów ze wzro­kiem.

Waż­ne zna­cze­nie dla tego wyni­ku mają smart­fo­ny. Prze­szło poło­wa Pola­ków w wie­ku 15–35 lat korzy­sta z tele­fo­nu komór­ko­we­go przez kil­ka godzin dzien­nie, a 3 na 4 oso­by się­ga­ją po nie­go rów­nież w pra­cy. 82% ankie­to­wa­nych przy­zna­ło, że zabie­ra go ze sobą wszę­dzie, nawet do toa­le­ty czy sypial­ni. Więk­szość nie roz­sta­je się ze smart­fo­nem nawet w nocy.

Dla porów­na­nia, tra­dy­cyj­nej tele­wi­zji poświę­ca­my codzien­nie oko­ło 4 godzi­ny i 24 minu­ty. To o prze­szło 1,5 godzi­ny wię­cej niż prze­cięt­ny oby­wa­tel świa­ta. Pod wzglę­dem sur­fo­wa­nia po sie­ci pla­su­je­my się jed­nak poni­żej glo­bal­nej śred­niej, z cza­sem krót­szym o 40 minut.

Jak sztucz­ne, natę­żo­ne świa­tło dzia­ła na oczy?

Jeśli sku­pia­my wzrok na ekra­nie przez dłuż­szy czas, nad­mier­nie napi­na­my mię­śnie oczu, któ­rym z cza­sem coraz trud­niej jest się roz­luź­niać i zapew­niać nam ostre widze­nie przed­mio­tów. Oprócz pogor­sze­nia ako­mo­da­cji, poja­wia się rów­nież pro­blem nad­mier­ne­go wysy­cha­nia spo­jów­ki i rogów­ki. Sku­pie­ni na wyświe­tla­nym obra­zie, rza­dziej mru­ga­my, a nasze oczy sta­ją się suche i zaczer­wie­nio­ne, może wystą­pić rów­nież pie­cze­nie i ból. Igno­ro­wa­nie takich obja­wów pro­wa­dzi do roz­wo­ju poważ­nych scho­rzeń: od wad refrak­cji, aż po zwy­rod­nie­nie plam­ki żół­tej czy nawet cał­ko­wi­tą utra­tę wzro­ku.

Co dru­gi Polak jest oku­lar­ni­kiem

Zgod­nie z zeszło­rocz­ny­mi dany­mi, z oku­la­rów korek­cyj­nych korzy­sta już ponad poło­wa (53%) Pola­ków. Mniej­szą popu­lar­no­ścią cie­szą się u nas soczew­ki kon­tak­to­we, któ­re popra­wia­ją jakość widze­nia prze­szło 4% miesz­kań­ców kra­ju. W sumie po pomo­ce wzro­ko­we się­ga nie­mal 6 na 10 z nas.

Jak wyglą­da to w innych euro­pej­skich kra­jach? Nosze­nie tra­dy­cyj­nych oku­la­rów jest naj­bar­dziej powszech­ne w Bel­gii i Mace­do­nii. Za ich pomo­cą kory­gu­je swój wzrok aż 7 na 10 oby­wa­te­li wspo­mnia­nych państw. Dla porów­na­nia, z „kon­tak­tów” wyjąt­ko­wo czę­sto korzy­sta­ją Mace­doń­czy­cy i Szwe­dzi. Tę dys­kret­ną meto­dę korek­cji wybie­ra 3 na 10 miesz­kań­ców tych kra­jów.

Pan­de­mia naj­bar­dziej szko­dzi wzro­ko­wi dzie­ci

W związ­ku z pan­de­mią koro­na­wi­ru­sa 14% aktyw­nych zawo­do­wo Pola­ków zaczę­ło wyko­ny­wać swo­je obo­wiąz­ki z domu. Choć ich codzien­ność wyglą­da ina­czej, cha­rak­ter ich pra­cy nie uległ zmia­nie. Więk­sza rewo­lu­cja nastą­pi­ła w przy­pad­ku kil­ku milio­nów dzie­ci i nasto­lat­ków. Zamiast patrzeć na tra­dy­cyj­ną tabli­cę szkol­ną i odra­biać zada­nia domo­we na papie­rze, uczest­ni­czą w lek­cjach onli­ne, nad­wy­rę­ża­jąc swo­je nadal roz­wi­ja­ją­ce się oczy. Ze wzglę­du na obostrze­nia sani­tar­ne rza­dziej wycho­dzą rów­nież na dwór, na korzyść cza­su przed ekra­na­mi.

Nie­zdro­we nawy­ki spra­wia­ją, że kory­go­wać wzrok muszą coraz młod­sze oso­by. Spe­cja­li­ści zale­ca­ją, aby kil­ku­lat­ki mia­ły kon­takt z urzą­dze­nia­mi cyfro­wy­mi mak­sy­mal­nie przez 2 godzi­ny dzien­nie. Tym­cza­sem aż dla 71% rodzi­ców malu­chów w wie­ku 3–6 lat głów­nym spo­so­bem wspól­ne­go spę­dza­nia wol­ne­go cza­su jest sie­dze­nie przed tele­wi­zo­rem. Więk­szość dzie­ci w tym wie­ku oglą­da baj­ki i pro­gra­my codzien­nie.

Nad­uży­wa­nie tech­no­lo­gii jest szcze­gól­nie nie­bez­piecz­ne dla mło­dych osób. Nie­bie­skie świa­tło powo­du­je u dzie­ci dwu­krot­nie wyż­szy spa­dek pozio­mu mela­to­ni­ny niż u doro­słych. Skut­kiem tego jest roz­draż­nie­nie i bez­sen­ność. Dodat­ko­wo co czwar­ty pol­ski nasto­la­tek cier­pi na tzw. FOMO, czy­li przy­mus cią­głe­go spraw­dza­nia smart­fo­na z oba­wy przed tym, że coś go omi­nie.

Nie do koń­ca da się wal­czyć z obec­no­ścią tele­fo­nu w życiu dziec­ka. (…) Pamię­taj­my (…), że alko­ho­lik nie jest uza­leż­nio­ny od butel­ki, ale od tego, co jest w jej środ­ku. Moż­na to porów­nać do tech­no­lo­gii, któ­ra nas ota­cza. Dzie­ci nie uza­leż­nia­ją się od tele­fo­nów, tyl­ko od tego, co one ofe­ru­ją – komen­tu­je Rok­sa­na Bene­dyk­ciuk, psy­cho­log dzie­cię­cy.

Bra­ku­je nam spe­cja­li­stów od oczu

Oso­by spę­dza­ją­ce wie­le godzin dzien­nie w towa­rzy­stwie ekra­nów powin­ny badać swo­je oczy przy­naj­mniej raz do roku. Tym­cza­sem na regu­lar­ne kon­tro­le uda­je się tyl­ko co dru­gi Polak. Odkła­da­nie wizy­ty u spe­cja­li­sty w cza­sie nie zawsze wyni­ka z bra­ku świa­do­mo­ści. Cza­sem trud­no jest nam się dostać do leka­rza lub bra­ku­je nam środ­ków na pry­wat­ną kon­sul­ta­cję. Oka­zu­je się bowiem, że na 10 tysię­cy Pola­ków przy­pa­da zale­d­wie 1,24 oku­li­sty, 1,05 opty­ka i 0,38 opto­me­try­sty. Dla porów­na­nia, naj­wyż­szy odse­tek oku­li­stów w Euro­pie ma Gre­cja (2,8), opty­ków – Fran­cja (5,55), a opto­me­try­stów – Dania (5,29).

Z peł­ną tre­ścią rapor­tu moż­na zapo­znać się na stro­nie skle­pu wOkularach.pl:

https://www.woku­la­rach.pl/jak-zycie-przed-ekra­nem-wply­wa-na-oczy

https://www.woku­la­rach.pl/pli­ki/pli­ki/%C5%BBy­cie%20przed%20ekra­nem%20v2.pdf