Rehabilitacja w onkologii dziecięcej – dlaczego jest konieczna?

Postę­pu­ją­cy roz­wój medy­cy­ny spra­wił, że wyle­czal­ność nowo­two­rów u dzie­ci się­ga nawet 80%[1]. Dzię­ki temu co roku gros z mło­dych pacjen­tów wra­ca do zdro­wia, co nie zawsze ozna­cza powrót do peł­nej spraw­no­ści fizycz­nej. Nie­rzad­ko tera­pia onko­lo­gicz­na wią­że się z inge­ren­cja­mi chi­rur­gicz­ny­mi, dla­te­go nie­zmier­nie waż­ne jest, aby lecze­nie nie koń­czy­ło się od razu po wyj­ściu ze szpi­ta­la. Nie­od­łącz­nym ele­men­tem rekon­wa­le­scen­cji u dzie­ci powin­na być reha­bi­li­ta­cja, któ­ra pomo­że im wró­cić do spraw­no­ści fizycz­nej i zna­czą­co wpły­wa na jakość życia po cho­ro­bie. Dla­cze­go jest tak istot­na, wyja­śnia prof. Anna Raci­bor­ska, Kie­row­nik Kli­ni­ki Onko­lo­gii i Chi­rur­gii Onko­lo­gicz­nej Dzie­ci i Mło­dzie­ży w Insty­tu­cie Mat­ki i Dziec­ka.

Jed­nym z klu­czo­wych ele­men­tów wspo­ma­ga­ją­cych powrót do spraw­no­ści dziec­ka po lecze­niu onko­lo­gicz­nym jest reha­bi­li­ta­cja. Ma ona na celu popra­wę jako­ści życia mło­dych pacjen­tów oraz mini­ma­li­zo­wa­nie skut­ków ubocz­nych lecze­nia. Aby jed­nak była efek­tyw­na, musi być dosto­so­wa­na do wie­ku pacjen­ta, jego sta­nu zdro­wia, pozio­mu roz­wo­ju psy­cho­fi­zycz­ne­go oraz indy­wi­du­al­nych potrzeb.

Dlaczego rehabilitacja jest ważna?

Lecze­nie nowo­two­rów u dzie­ci, w tym che­mio­te­ra­pia, radio­te­ra­pia czy zabie­gi chi­rur­gicz­ne, czę­sto wią­że się z poważ­ny­mi skut­ka­mi ubocz­ny­mi. Mogą one obej­mo­wać osła­bie­nie mię­śni, utra­tę spraw­no­ści fizycz­nej, pro­ble­my z rów­no­wa­gą oraz zmniej­szo­ną wydol­ność odde­cho­wą. Jak wyka­za­ły bada­nia [2] prze­pro­wa­dzo­ne przez Ame­ry­kań­ski Kon­gres Medy­cy­ny Reha­bi­li­ta­cyj­nej i Ame­ry­kań­ską Aka­de­mię Medy­cy­ny Fizycz­nej i Reha­bi­li­ta­cji, aż 20 spo­śród 30 prze­ba­da­nych doro­słych, któ­rzy w dzie­ciń­stwie prze­szli cho­ro­bę nowo­two­ro­wą, mia­ło stwier­dzo­ną umiar­ko­wa­ną lub poważ­nie ogra­ni­czo­ną spraw­ność fizycz­ną. Dla­te­go tak waż­ne jest, aby reha­bi­li­ta­cję zacząć jak naj­szyb­ciej.

– W ramach opie­ki onko­lo­gicz­nej małych pacjen­tów z guza­mi lity­mi narzą­du ruchu, waż­ne jest wdro­że­nie reha­bi­li­ta­cji już na samym począt­ku lecze­nia, jesz­cze przed zabie­giem chi­rur­gicz­nym. Nie­rzad­ko zda­rza się, że wyni­kiem obec­no­ści zmia­ny nowo­two­ro­wej jest przy­kurcz cho­rej koń­czy­ny. Taka sytu­acja ogrom­nie nega­tyw­nie wpły­wa na moż­li­wo­ści rucho­we dziec­ka. Aby zapo­biec trwa­łym zabu­rze­niom, od same­go począt­ku koniecz­na jest facho­wa pomoc, w tym kon­tro­lo­wa­ne roz­ćwi­cze­nie mię­śni, jesz­cze przed zabie­giem ope­ra­cyj­nym. Dzię­ki temu potem ból zwią­za­ny z ich uspraw­nia­niem nie będzie już tak uciąż­li­wy, a pacjent będzie efek­tyw­niej wyko­ny­wał ćwi­cze­nia, co z kolei umoż­li­wi mu powrót do peł­nej spraw­no­ści fizycz­nej. Zale­ży nam na tym, aby ten teraz mały pacjent, a w przy­szło­ści doro­sły czło­wiek, był w jak naj­więk­szym stop­niu uspraw­nio­ny i usa­mo­dziel­nio­ny, czy­li miał jak naj­lep­szą jakość życia. Dla­te­go tak waż­na jest pra­wi­dło­wa reha­bi­li­ta­cja pod okiem wykształ­co­nych reha­bi­li­tan­tów od posta­wie­nia dia­gno­zy przez wie­le mie­się­cy po zakoń­cze­niu lecze­nia – wyja­śnia prof. Anna Raci­bor­ska, Kie­row­nik Kli­ni­ki Onko­lo­gii i Chi­rur­gii Onko­lo­gicz­nej Dzie­ci i Mło­dzie­ży w Insty­tu­cie Mat­ki i Dziec­ka.

Skuteczne metody

Reha­bi­li­ta­cja onko­lo­gicz­na jest pro­ce­sem zło­żo­nym i wie­lo­aspek­to­wym, wyma­ga­ją­cym sper­so­na­li­zo­wa­ne­go podej­ścia do każ­de­go pacjen­ta.

Wybór kon­kret­nych metod tera­peu­tycz­nych czy form ćwi­czeń rucho­wych zale­ży od indy­wi­du­al­nych potrzeb dziec­ka. Waż­ne, aby tera­peu­ci dosto­so­wy­wa­li je zarów­no do wie­ku pacjen­ta, jak i pozio­mu jego roz­wo­ju psy­cho­fi­zycz­ne­go, a tak­że uwzględ­nia­li róż­ni­ce w doświad­cze­niach i oso­bo­wo­ści pacjen­ta. Pod­sta­wą są zawsze ćwi­cze­nia rucho­we uzu­peł­nia­ne przez inne for­my tera­peu­tycz­ne. Pod­czas ich wyko­ny­wa­nia, tak jak w każ­dym innym rodza­ju aktyw­no­ści fizycz­nej, nale­ży zwra­cać uwa­gę przede wszyst­kim na bez­pie­czeń­stwo, popraw­ną for­mę i zakres wyko­ny­wa­nych zale­ceń – tłu­ma­czy prof. Anna Raci­bor­ska, Kie­row­nik Kli­ni­ki Onko­lo­gii i Chi­rur­gii Onko­lo­gicz­nej Dzie­ci i Mło­dzie­ży w Insty­tu­cie Mat­ki i Dziec­ka.  

Nie tylko terapia ruchowa

W przy­pad­ku pra­cy z dzieć­mi naj­efek­tyw­niej­szą meto­dą wyko­rzy­sty­wa­ną przez reha­bi­li­tan­tów jest zaba­wa. Taka for­ma tera­pii, szcze­gól­nie dla malu­chów w wie­ku przed­szkol­nym i wcze­snosz­kol­nym, spra­wia, że chęt­niej anga­żu­ją się w ćwi­cze­nia. Jest to rów­nież natu­ral­ny spo­sób na ucze­nie się i roz­wi­ja­nie umie­jęt­no­ści. Zaba­wa tera­peu­tycz­na może pole­gać na wyko­rzy­sta­niu gier, ukła­da­nek, kloc­ków, a tak­że piłek, ska­ka­nek i innych form, któ­re anga­żu­ją dziec­ko w dzia­ła­nia zwią­za­ne z aktyw­no­ścią fizycz­ną.

Popu­lar­nym roz­wią­za­niem, nie tyl­ko dla naj­młod­szych jest tera­pia zaję­cio­wa, w tym coraz bar­dziej doce­nia­na arte­te­ra­pia, czy­li tera­pia poprzez sztu­kę. W przy­pad­ku dzie­ci o obni­żo­nej spraw­no­ści fizycz­nej świet­nie spraw­dza­ją się zaję­cia pla­stycz­ne, któ­re popra­wia­ją moto­ry­kę małą (czy­li pre­cy­zyj­ne ruchy dło­ni i pal­ców), napię­cie mię­śnio­we rąk, umie­jęt­no­ści manu­al­ne i gra­fo­mo­to­rycz­ne.

Ćwi­cze­nia w wodzie, czy­li hydro­te­ra­pia, są bar­dzo efek­tyw­ną meto­dą reha­bi­li­ta­cji, szcze­gól­nie u dzie­ci z ogra­ni­czo­ną mobil­no­ścią lub osła­bio­ny­mi mię­śnia­mi. Woda redu­ku­je cię­żar cia­ła, co pozwa­la na wyko­ny­wa­nie ćwi­czeń bez nad­mier­ne­go obcią­że­nia sta­wów i kości.

Inten­syw­ne lecze­nie cho­rób nowo­two­ro­wych może wpły­wać na pro­ble­my z ukła­dem odde­cho­wym, w tym zmniej­sze­nie pojem­no­ści płuc i osła­bie­nie mię­śni klat­ki pier­sio­wej. Pro­gra­my reha­bi­li­ta­cyj­ne, któ­re zawie­ra­ją ćwi­cze­nia odde­cho­we i tre­nin­gi aero­bo­we, są nie­zbęd­ne do popra­wy wydol­no­ści orga­ni­zmu. Regu­lar­ne ćwi­cze­nia fizycz­ne mogą zna­czą­co zwięk­szyć efek­tyw­ność ukła­du odde­cho­we­go, co jest klu­czo­we dla ogól­ne­go zdro­wia i rege­ne­ra­cji małe­go pacjen­ta.

– Nale­ży pamię­tać, że nie w każ­dej sytu­acji wysi­łek fizycz­ny jest moż­li­wy. Prze­ciw­ska­za­niem do reha­bi­li­ta­cji jest stan znacz­ne­go osła­bie­nia orga­ni­zmu dziec­ka czy przy­pad­ki, w któ­rych ruch może pro­wa­dzić do pęk­nię­cia guza lub zła­ma­nia pato­lo­gicz­ne­go koń­czy­ny, a tak­że niski poziom pły­tek krwi lub stan zapal­ny. O zakre­sie reha­bi­li­ta­cji i jej natę­że­niu na każ­dym eta­pie powi­nien decy­do­wać lekarz wraz z zespo­łem reha­bi­li­ta­cyj­nym – zazna­cza prof. Anna Raci­bor­ska.

Reha­bi­li­ta­cja w onko­lo­gii dzie­cię­cej jest nie­od­łącz­nym ele­men­tem kom­plek­so­wej opie­ki nad mło­dy­mi pacjen­ta­mi. Jej celem jest popra­wa fizycz­ne­go sta­nu zdro­wia oraz raz mini­ma­li­zo­wa­nie skut­ków ubocz­nych lecze­nia. Dzię­ki indy­wi­du­al­nie dosto­so­wa­nym pro­gra­mom reha­bi­li­ta­cyj­nym dzie­ci mają szan­sę na szyb­szy powrót do peł­nej spraw­no­ści i lep­szą jakość życia.

Klinika Onkologii i Chirurgii Dzieci i Młodzieży Instytutu Matki i Dziecka (IMiD)

Naj­star­sza w Pol­sce, wyso­ko­spe­cja­li­stycz­na Kli­ni­ka onko­lo­gicz­na dla dzie­ci i mło­dzie­ży zlo­ka­li­zo­wa­na w War­sza­wie. Inter­dy­scy­pli­nar­ny, doświad­czo­ny zespół Kli­ni­ki pro­wa­dzi peł­ną dia­gno­sty­kę i kom­plek­so­we lecze­nie nowo­two­rów u dzie­ci od okre­su pło­do­we­go do 25. roku życia z całe­go kra­ju. Spe­cja­li­zu­je się w zakre­sie lecze­nia guzów litych poza ośrod­ko­wym ukła­dem ner­wo­wym oraz histio­cy­toz. Kli­ni­ka jest ośrod­kiem refe­ren­cyj­nym w lecze­niu oszczę­dza­ją­cym, umoż­li­wia­ją­cym ura­to­wa­nie koń­czy­ny cho­re­mu dziec­ku. Do 2024 r. wyko­na­no ponad 1000 zabie­gów wsz­cze­pia­nia endo­pro­tez, tak­że tych wydłu­ża­nych mecha­nicz­nie lub w wyni­ku dzia­ła­nia pola elek­tro­ma­gne­tycz­ne­go. Naj­młod­szy pacjent, u któ­re­go wyko­na­no taki zabieg miał 8 mie­się­cy. Zespół Kli­ni­ki pro­wa­dzi tak­że dzia­łal­ność nauko­wą – m.in. nie­ko­mer­cyj­ne bada­nia kli­nicz­ne dot. lecze­nia guzów litych u dzie­ci.

Dr hab. n. med., prof. IMID Anna Raci­bor­ska

Spe­cja­list­ka pedia­trii, onko­lo­gii i hema­to­lo­gii dzie­cię­cej. Jest absol­went­ką II Wydzia­łu Lekar­skie­go Aka­de­mii Medycz­nej w War­sza­wie (obec­nie War­szaw­ski Uni­wer­sy­tet Medycz­ny), a tak­że absol­went­ką wydzia­łu Reha­bi­li­ta­cji Rucho­wej Aka­de­mii Wycho­wa­nia Fizycz­ne­go w War­sza­wie. Lau­re­at­ka #ShEO Awards 2024 w kate­go­rii „Nadzie­ja w medy­cy­nie”. Od 2003 jest zwią­za­na z Insty­tu­tem Mat­ki i Dziec­ka w War­sza­wie, gdzie od 2017 peł­ni funk­cję kie­row­ni­ka Kli­ni­ki Onko­lo­gii i Chi­rur­gii Onko­lo­gicz­nej, a tak­że człon­ka Rady Nauko­wej IMiD. Jed­nym z głów­nych celów jej pra­cy zawo­do­wej jest popra­wa wyni­ków lecze­nia pier­wot­nych nowo­two­rów kości oraz cho­rób z krę­gu histio­cy­toz. Anna Raci­bor­ska jest otwar­tą i łamią­cą ste­reo­ty­py lekar­ką, a onko­lo­gia dzie­cię­ca jest jej pasją. W swo­jej pra­cy łączy doświad­cze­nie dyna­micz­nej i rze­czo­wej spe­cja­list­ki z empa­tią kobie­ty i mat­ki.

[1] https://pokazserce.pl/

[2] https://www.archives-pmr.org/article/S0003-9993(06)01324–4/fulltext#