Światowy Dzień Wcześniaka. „Dziś większość dzieci da się uratować”
Prawie 20 tysięcy dzieci w 2023 roku urodziło się w Polsce przedwcześnie, czyli przed upływem 37. tygodnia ciąży. Pomimo coraz lepszej opieki medycznej najmniejsi z najmniejszych oraz ich rodzice muszą mierzyć się z licznymi wyzwaniami. Światowy Dzień Wcześniaka obchodzony jest 17 listopada, a w Polsce został wprowadzony od 2011 roku. W tym dniu poruszane są tematy podnoszące świadomość społeczną na temat problemów wcześniaków i ich opiekunów.
– Zwykle w trakcie ciąży nikt się nie spodziewa, że dziecko może urodzić się przedwcześnie. Gdy tak się dzieje, rodzice wcześniaka mierzą się z wieloma problemami, z których na ogół nie zdajemy sobie sprawy. Całe rodziny spędzają na oddziale mnóstwo czasu i czują niepewność co do przyszłości. Na całe szczęście dzięki postępowi medycyny większość dzieci urodzonych przedwcześnie jesteśmy dziś w stanie uratować – mówi dr Joanna Puskarz-Gąsowska, pediatra i neonatolog ze Szpitala Karowa.
Najmniejsi z najmniejszych
Według danych GUS w 2023 roku 15 715 dzieci urodziło się między 33. a 36. tygodniem ciąży (to wcześniaki), 2 784 przyszło na świat między 28. a 32. tygodniem ciąży (wcześniaki skrajne), a 1 108 noworodków pojawiło się na świecie w momencie ekstremalnie skrajnego wcześniactwa, czyli między 23. a 27. tygodniem ciąży. Organizmy dzieci urodzonych przedwcześnie nie są jeszcze przystosowane do życia poza łonem matki, a ich przedterminowe pojawienie się na świecie może się wiązać z długofalowymi konsekwencjami.
– Dzieci urodzone przedwcześnie mają niedojrzałe organy, takie jak mózg, serce, jelita czy płuca i nie są jeszcze przygotowane na samodzielne życie poza organizmem mamy. Zadaniem zespołu lekarskiego jest utrzymanie wcześniaka przy życiu aż do momentu, gdy jego organizm w pełni się rozwinie. Dokładamy przy tym wszelkich starań, by uszczerbek na zdrowiu takiego noworodka był jak najmniejszy. Co ważne, wcześniakiem jest się przez całe życie, a powikłania, które się z tym wiążą, mogą towarzyszyć takiemu człowiekowi długoterminowo. Poprzez zgłębianą przez nas wiedzę wraz z rozwojem technologii, postęp w wynikach leczenia naszych wcześniaczków jest ogromny a większość naszych pacjentów to w przyszłości wspaniałe zdrowe dzieci – wyjaśnia ekspertka.
Cicho, ciemno i ciepło
W ekstremalnych przypadkach niezbędne jest wybranie szpitala, który będzie w stanie zapewnić specjalistyczną opiekę. Dlatego zdarza się, że placówka jest znacząco oddalona od miejsca zamieszkania rodziców, co utrudnia częste odwiedzanie dziecka na specjalistycznym oddziale. Taka rozłąka potęguje stres i niepewność. W Szpitalu Karowa, do którego ze względu na najwyższy stopień referencyjności są przywożone przedwcześnie urodzone dzieci z całego województwa mazowieckiego i nie tylko, w takich sytuacjach z pomocą przychodzą pielęgniarki i położne.
– Staramy się zapewnić dziecku warunki podobne do tych, które panują w brzuchu mamy – ma być cicho, ciemno i ciepło. Dlatego w inkubatorach utrzymywana jest odpowiednia temperatura i wilgotność, na naszym oddziale stosujemy również specjalne narzutki na inkubator, które mają na celu ograniczenie dostępu światła i hałasu do pacjenta. Stosujemy również malutkie słuchawki wyciszające dla zapewnienia jeszcze większego komfortu. Pomimo że zakończył się czas pandemii, nie zrezygnowaliśmy z możliwości korzystania przez rodziców z programu „Oko na malucha”. Daje on rodzicom możliwość obserwowania swojego dziecka oraz mówienia do niego podczas długich dni rozłąki. Piszemy też do rodziców listy od wcześniaka, w których wspominamy, czego aktualnie potrzebuje ich dziecko – mówi Dorota Zadrożna, pielęgniarka z oddziału OIOM w Szpitalu Karowa.
Rodzice maluchów dostają w ramach wyprawki również kompendium wiedzy w postaci „Niezbędnika rodzica wcześniaka” i „Powitalnika”.
– Jako lekarze również chcemy jak najlepiej wspierać rodziców wcześniaków. Dlatego od razu proponujemy wizytę u szpitalnego psychologa, który pomaga im zaakceptować tę sytuację i poradzić sobie z trudnymi emocjami. Rodzice mają również możliwość wzięcia udziału w utworzonej wiele lat temu w naszym szpitalu Szkole dla Rodziców Wcześniaków, w której rozmawiamy o problemach i uczymy rodziców wspierać swoje dzieci na szpitalnym oddziale i później po wyjściu z takim dzieckiem do domu – dodaje Puskarz-Gąsowska.
Symbolicznym gestem związanym ze Światowym Dniem Wcześniaka jest podświetlenie na fioletowo niektórych budynków publicznych oraz ozdabianie ich małą parą fioletowych skarpetek — otoczoną dziesięcioma pełnowymiarowymi skarpetkami dla noworodków – na znak, że co dziesiąte dziecko na świecie rodzi się przedwcześnie. Fioletowa wstążka przypięta do ubrania to znak symbolizujący wsparcie wcześniaków oraz ich rodziców.