DŁUGOŚĆ KARMIENIA PIERSIĄ MA ZNACZENIE

Kar­mie­nie pier­sią odgry­wa ogrom­ną rolę w budo­wa­niu wię­zi mię­dzy mat­ką, a dziec­kiem, ale to tyl­ko jeden z waż­nych i czę­sto wymie­nia­nych aspek­tów jakie za sobą nie­sie. Dłu­gie kar­mie­nie pier­sią to inwe­sty­cja nie tyl­ko w zdro­wie dziec­ka, ale i mamy. Sta­no­wi boga­tą pro­fi­lak­ty­kę przed nowo­two­ra­mi, cho­ro­ba­mi ukła­du odde­cho­we­go, nad­ci­śnie­nia czy poja­wie­nia się cukrzy­cy. Mle­ko mat­ki to tak­że bogac­two skład­ni­ków dla doj­rze­wa­ją­ce­go ukła­du odpor­no­ścio­we­go nowo­rod­ka. Aby sze­rzyć kom­pe­tent­ną wie­dzę w tym tema­cie, fir­ma Nutro­Phar­ma, wraz z Cen­trum Nauki o Lak­ta­cji oraz Fun­da­cją Opie­ki Oko­ło­po­ro­do­wej, zor­ga­ni­zo­wa­ła kam­pa­nię spo­łecz­ną „Dłu­gość kar­mie­nia pier­sią ma zna­cze­nie”, w któ­rą zaan­ga­żo­wa­ło się gro­no eks­per­tów.

Pierw­szym kro­kiem dzia­łań w ramach kam­pa­nii „Dłu­gość kar­mie­nia pier­sią ma zna­cze­nie” było prze­pro­wa­dze­nie bada­nia i spraw­dze­nie jak napraw­dę wyglą­da sytu­acja pol­skich mam dłu­go kar­mią­cych pier­sią. W bada­niu udział wzię­ło ponad 8 tysię­cy kobiet. Wyni­ki nie pozo­sta­wia­ją wąt­pli­wo­ści, że zwięk­sza­nie świa­do­mo­ści oraz pro­pa­go­wa­nie wie­dzy wśród kobiet i ogó­łu spo­łe­czeń­stwa odno­śnie pozy­tyw­nych korzy­ści wyni­ka­ją­cych z dłu­gie­go kar­mie­nia pier­sią jest klu­czo­we.

Sytu­acja kobiet w Pol­sce

W bada­niui zde­cy­do­wa­na więk­szość mam, bo aż 94,75%, dekla­ru­je, że jest świa­do­ma zalet dłu­gie­go kar­mie­nia pier­sią. Zna­ją i wymie­nia­ją rów­nież prak­tycz­ne i emo­cjo­nal­ne korzy­ści tj. bli­ski kon­takt z dziec­kiem (90,73%), wygo­da czy moż­li­wość nakar­mie­nia dziec­ka w każ­dej sytu­acji bez żad­nych przy­go­to­wań (77,47%). W świe­tle tak pozy­tyw­ne­go obra­zu prze­ra­ża jed­nak fakt, że tyl­ko 3,81% mam nie spo­tka­ło się z żad­ną kry­ty­ką doty­czą­cą ich świa­do­me­go wybo­ru zwią­za­ne­go z dłuż­szym kar­mie­niem pier­sią. Mamy, któ­re dłu­go kar­mią były oskar­ża­ne o to, że wpły­wa­ją nega­tyw­nie na roz­wój emo­cjo­nal­ny dziec­ka (23%), ten zarzut moż­na połą­czyć z kolej­nym osą­dem tj. dłu­gie kar­mie­nie pro­wa­dzi do zabu­rzeń psy­chicz­nych dziec­ka (6,13% odpo­wie­dzi). Oba poglą­dy są nie­praw­dzi­we, nie­bez­piecz­ne, krzyw­dzą­ce i wyma­ga­ją­ce uświa­da­mia­nia spo­łe­czeń­stwa. Zgod­nie ze sta­no­wi­skiem Ame­ry­kań­skiej Aka­de­mii Pedia­trii nie usta­lo­no gór­nej gra­ni­cy wie­ku, do któ­rej dziec­ko moż­na kar­mić pier­sią. Nie ma rów­nież danych potwier­dza­ją­cych nie­ko­rzyst­ne psy­cho­lo­gicz­ne i roz­wo­jo­we następ­stwa kar­mie­nia pier­sią do 3. roku życia lub dłu­żej. Jed­no­cze­śnie Świa­to­wa Orga­ni­za­cja Zdro­wia (WHO) zale­ca wyłącz­ne kar­mie­nie pier­sią do ukoń­cze­nia przez dziec­ko 6 mie­sią­ca życia oraz kon­ty­nu­ację kar­mie­nia pier­sią do ukoń­cze­nia dru­gie­go roku życia i dłu­żej, przy jed­no­cze­snym wpro­wa­dza­niu pokar­mów uzu­peł­nia­ją­cych, o ile życzą sobie tego zarów­no mat­ka jak i dziec­ko.

Kar­mie­nie pier­sią w pan­de­mii

Jak wyni­ka z bada­nia, na szczę­ście nie­wiel­ki odse­tek mam (0,45%) zaprze­sta­ło kar­mie­nia pier­sią pod­czas trwa­ją­cej pan­de­mii COVID 19. Ogrom­na więk­szość potwier­dzi­ła, że sytu­acja pan­de­micz­na w żaden spo­sób nie znie­chę­ci­ła ich do dal­sze­go kar­mie­nia pier­sią. Aktu­al­ne zale­ce­nia Świa­to­wej Orga­ni­za­cji Zdro­wia (WHO) mówią o tym, aby mamy zain­fe­ko­wa­ne wiru­sem SARS-CoV‑2 lub te, któ­re mia­ły kon­takt z oso­bą zain­fe­ko­wa­ną, kon­ty­nu­owa­ły dal­sze kar­mie­nie pier­sią przy zacho­wa­niu odpo­wied­nich zasad higie­ny, takich jak dokład­ne mycie i dezyn­fek­cja rąk przed i po kar­mie­niu oraz nosze­nie masecz­ki przy każ­dym kon­tak­cie z dziec­kiem.

Nie­daw­no prze­pro­wa­dzo­ne bada­nie pró­bek mle­ka od kobiet, któ­re cho­ro­wa­ły na COVID-19 w okre­sie oko­ło­po­ro­do­wym wyka­za­ło, że znaj­du­ją się w nim prze­ciw­cia­ła prze­ciw­ko wiru­so­wi SARS-CoV‑2. Aż u 80% kobiet, któ­re wyzdro­wia­ły, mle­ko zawie­ra­ło prze­ciw­cia­ła skie­ro­wa­ne spe­cy­ficz­nie prze­ciw­ko wiru­so­wi SASR-CoV‑2. Uwa­ża się, że kon­ty­nu­acja kar­mie­nia pier­sią kobiet w trak­cie zacho­ro­wa­nia na COVID-19 oraz mam ozdro­wień­ców, sta­no­wi naj­praw­do­po­dob­niej pasyw­ną ochro­nę dziec­ka przed infek­cją” – mówi dr hab. n. o zdr. Alek­san­dra Weso­łow­ska, Pra­cow­nik nauko­wy War­szaw­skie­go Uni­wer­sy­te­tu Medycz­ne­go, Pre­zes Fun­da­cji Bank Mle­ka Kobie­ce­go.

Korzy­ści z kar­mie­nia pier­sią dla mamy i dziec­ka

Dłu­gie kar­mie­nie pier­sią przez kobie­ty zmniej­sza ryzy­ko: zacho­ro­wa­nia na nowo­twór pier­si oraz jaj­ni­ka, wystą­pie­nia depre­sji popo­ro­do­wej, zacho­ro­wa­nia na nad­ci­śnie­nie tęt­ni­cze, wystą­pie­nia uda­ru, poja­wie­nia się cukrzy­cy typu II czy wystą­pie­nia wcze­snej meno­pau­zy.

Feno­me­nem dłu­gie­go kar­mie­nia jest korzyst­ny wpływ na zdro­wie samej kar­mi­ciel­ki. Dłu­gie kar­mie­nie pier­sią obni­ża ryzy­ko raka sut­ka i raka jaj­ni­ka. W przy­pad­ku raka sut­ka, każ­dy mie­siąc kar­mie­nia obni­ża to ryzy­ko o nawet 4%. Prze­pro­wa­dzo­ne bada­nie na gru­pie 24 tysię­cy kobiet wyka­za­ło, że w gru­pie, któ­ra kar­mi­ła pier­sią ponad 12 mie­się­cy, aż o 34% niż­sze było ryzy­ko zacho­ro­wa­nia na raka jaj­ni­ka” — mówi dr n. med. Mag­da­le­na Neh­ring – Gugul­ska, Mię­dzy­na­ro­do­wy Kon­sul­tant Lak­ta­cyj­ny.

Dłu­gie kar­mie­nie pier­sią to rów­nież wie­le zalet dla dziec­ka takich jak: wspar­cie odpor­no­ści dziec­ka, reduk­cja ryzy­ka roz­wo­ju cukrzy­cy, zmniej­sze­nie ryzy­ka bia­łacz­ki wie­ku dzie­cię­ce­go oraz reduk­cja ryzy­ka nad­wa­gi i oty­ło­ści u dzie­ci.

42 milio­ny dzie­ci na świe­cie, do 5 roku życia, jest oty­łych. Nad­wa­ga i oty­łość to duży pro­blem cywi­li­za­cyj­ny. Każ­dy mie­siąc kar­mie­nia pier­sią obni­ża ryzy­ko oty­ło­ści i nad­wa­gi nawet o 4%. Mle­ko kobie­ce zawie­ra bowiem enzy­my i hor­mo­ny, któ­re sprzy­ja­ją pra­wi­dło­we­mu meta­bo­li­zmo­wi, i zapew­nia­ją pra­wi­dło­wy skład cia­ła. Dodat­ko­wym czyn­ni­kiem jest zmien­ność mle­ka. Pod koniec każ­de­go kar­mie­nia w mle­ku mat­ki jest wię­cej tłusz­czu, dziec­ko odczu­wa sytość i sygna­li­zu­je ją mat­ce, mat­ka wte­dy prze­ry­wa kar­mie­nie. Jest to bar­dzo waż­ny mecha­nizm beha­wio­ral­ny w pro­fi­lak­ty­ce oty­ło­ści. Bada­nia poka­zu­ją, że mat­ki dłu­go kar­mią­ce swo­je dzie­ci, 3 lata i dłu­żej, bar­dzo pra­wi­dło­wo żywią dzie­ci. Poda­ją im trzy razy rza­dziej słod­kie prze­ką­ski i dwa razy rza­dziej soki, niż popu­la­cja pol­skich rodzi­ców” — mówi dr n. med. Mag­da­le­na Neh­ring – Gugul­ska, Mię­dzy­na­ro­do­wy Kon­sul­tant Lak­ta­cyj­ny.

Nie takie oczy­wi­ste war­to­ści odżyw­cze mle­ka mat­ki

W ostat­nim cza­sie w śro­do­wi­sku nauko­wym coraz wię­cej mówi się o lak­to­fe­ry­nie, któ­ra cha­rak­te­ry­zu­je się nie­zwy­kłą aktyw­no­ścią bio­lo­gicz­ną; m.in. sta­no­wi pier­wot­ną i nie­by­wa­le sku­tecz­ną ochro­nę przed drob­no­ustro­ja­mi. To biał­ko o wszech­stron­nych wła­ści­wo­ściach, wystę­pu­ją­ce m.in. w mle­ku mat­ki, w śli­nie oraz innych pły­nach ustro­jo­wych, jest pierw­szą tar­czą ochron­ną prze­ciw­ko bak­te­riom i natu­ral­nym modu­la­to­rem odpor­no­ści.

Pra­wi­dło­wa die­ta oraz suple­men­ta­cja lak­to­fe­ry­ny na wcze­snych eta­pach może korzyst­nie wpły­nąć na utrzy­ma­nie cią­ży, roz­wój dziec­ka, a tak­że może deter­mi­no­wać jego przy­szłe zdro­wie. „To w jaki spo­sób odży­wia się kobie­ta kar­mią­ca może real­nie zmie­niać odczy­ty­wa­ne nie­któ­rych genów u dziec­ka. Wpły­wa to na sku­tecz­ną prze­bu­do­wę struk­tu­ry, spo­sób funk­cjo­no­wa­nia nie­któ­rych narzą­dów oraz obni­że­nia szan­sy na wystą­pie­nie pew­nych cho­rób . Klu­czo­we jest to, że te dobre zmia­ny mogą być prze­no­szo­ne nawet na następ­ne poko­le­nia” – mówi eks­pert dr n med. Ewa Wie­trak, Dyrek­tor ds. Badań i Roz­wo­ju Nutro­Phar­ma. „Mle­ko kobie­ce zawie­ra tzw. die­to­za­leż­ne skład­ni­ki, czy­li takie, któ­re znaj­dą się w pokar­mie tyl­ko wte­dy, kie­dy mat­ka będzie je spo­ży­wać w wystar­cza­ją­cej ilo­ści. Do takich skład­ni­ków nale­żą wła­śnie m.in. cho­li­na, wita­mi­ny B6 i B12. Jeśli będą odpo­wied­nio suple­men­to­wa­ne – dosłow­nie nakar­mi­my geny wypeł­nia­jąc je korzyst­ny­mi dla nas infor­ma­cja­mi. Dzię­ki temu dziec­ko otrzy­ma wszyst­ko, cze­go potrze­bu­je do pra­wi­dło­we­go i zdro­we­go roz­wo­ju” – doda­je.

Nowe bada­nia wska­zu­ją na to, że mle­ko nie tyl­ko na począt­ko­wym eta­pie kar­mie­nia może wpły­wać na odpor­ność dziec­ka. Bada­nia skła­du mle­ka matek, któ­re kar­mi­ły powy­żej 12 mie­się­cy wska­zu­ją na to, że poziom lak­to­fe­ry­ny, biał­ka o sil­nych wła­ści­wo­ściach anty­bak­te­ryj­nych, prze­ciw­wi­ru­so­wych oraz immu­no­mo­du­lu­ją­cych jest zna­czą­co wyż­szy nawet w porów­na­niu do mle­ka kobie­ce­go z okre­su 1–12 mie­się­cy, a tak­że sia­ry. Nie bez powo­du naj­więk­sza ilość lak­to­fe­ry­ny wystę­pu­je w sia­rze i mle­ku mat­ki – to wła­śnie w życiu nowo­rod­ków peł­ni ona klu­czo­wą rolę. Jest to spo­wo­do­wa­ne tym, że układ pokar­mo­wy malu­cha nie jest jesz­cze do koń­ca roz­wi­nię­ty – sok żołąd­ko­wy ma bar­dziej zasa­do­we pH niż u doro­słe­go czło­wie­ka, a barie­ra jeli­to­wa jest dużo słab­sza. Lak­to­fe­ry­na z mle­ka mat­ki nie ule­ga cało­ścio­we­mu stra­wie­niu, spo­re jej pokła­dy trans­mi­to­wa­ne są do jelit oraz do krwio­bie­gu nowo­rod­ka, wspo­ma­ga­jąc tym samym wchła­nia­nie żela­za oraz, co waż­ne — peł­niąc rolę immu­no­mo­du­lu­ją­cą czy­li sty­mu­lu­ją­cą odpor­ność.

O kam­pa­nii

Kam­pa­nię „Dłu­gość ma zna­cze­nie” wspie­ra­ją wspa­nia­łe mamy jak: Edy­ta Pazu­ra, Maja Hyży, Pau­la Tuma­la i Patry­cja Soł­ty­sik, któ­re są świa­do­me, że dłu­gie kar­mie­nie pier­sią to sze­reg korzy­ści zdro­wot­nych dla mamy i dziec­ka. Na potrze­by kam­pa­nii powsta­ła dedy­ko­wa­na stro­na www.dlugosckarmieniapiersiamaznaczenie.pl, na któ­rej oprócz infor­ma­cji doty­czą­cych akcji, znaj­du­ją się mate­ria­ły video z wypo­wie­dzia­mi eks­per­tów: sek­su­olo­gów, psy­cho­lo­gów, socjo­lo­gów, dorad­ców lak­ta­cyj­nych, pedia­trów i beha­wio­ry­stów. Współ­or­ga­ni­za­to­ra­mi kam­pa­nii są: Cen­trum Nauki o Lak­ta­cji oraz Fun­da­cja Opie­ki Oko­ło­po­ro­do­wej. Patro­nat hono­ro­wy nad kam­pa­nią objął Rzecz­nik Praw Pacjen­ta, Patro­nat nauko­wy obję­ły Pol­skie Towa­rzy­stwo Medy­cy­ny Per­ina­tal­nej oraz Pol­skie Towa­rzy­stwo Neo­na­to­lo­gicz­ne. Kam­pa­nia wystar­to­wa­ła w dzień roz­po­czę­cia Ogól­no­pol­skie­go Tygo­dnia Pro­mo­cji Kar­mie­nia Pier­sią.

Jest to dru­ga odsło­na popu­lar­nej kam­pa­nii spo­łecz­nej „Koniec Zaba­wy w cho­wa­ne­go” z 2018 roku, pro­mu­ją­cej kar­mie­nie pier­sią w miej­scach publicz­nych, któ­rą Patro­na­tem wspar­li m.in. Rzecz­nik Praw Oby­wa­tel­skich, Rzecz­nik Praw Dziec­ka oraz wie­le insty­tu­cji zaan­ga­żo­wa­nych w kar­mie­nie pier­sią.

i Bada­nie pro­wa­dzo­ne w dniach 28.04 — 11.05.2021, obję­ło ogó­łem 8033 ankiet wypeł­nia­nych ano­ni­mo­wo przez respon­dent­ki za pośred­nic­twem Inter­ne­tu na takich por­ta­lach jak: fan­pa­ge Mle­ko Mamy Rzą­dzi, Jesteś Moim Pęp­kiem Świa­ta, Hafi­ja oraz na pro­fi­lach fun­da­cji pro­mu­ją­cych kar­mie­nie pier­sią i gru­pach zamknię­tych z tema­ty­ką kar­mie­nia pier­sią.