Krew pępowinowa pomoże dzieciom z porażeniem mózgowym. Pierwszy taki program w Polsce

Wła­sna krew pępo­wi­no­wa może pomóc dzie­ciom rów­nież w Pol­sce. Pierw­szy pacjent przy­jął infu­zję już 16 listo­pa­da 2023 r. Jest to moż­li­we dzię­ki współ­pra­cy Uni­wer­sy­tec­kie­go Szpi­ta­la Dzie­cię­ce­go w Lubli­nie, Mazo­wiec­kie­go Cen­trum Neu­rop­sy­chia­trii w Zagó­rzu oraz Pol­skie­go Ban­ku Komó­rek Macie­rzy­stych (PBKM).

„Pro­gram zasto­so­wa­nia  wła­snej krwi pępo­wi­no­wej w mózgo­wym pora­że­niu dzie­cię­cym jest reali­zo­wa­ny w ramach pro­ce­du­ry medycz­ne­go eks­pe­ry­men­tu lecz­ni­cze­go, na któ­ry posia­da­my zgo­dę komi­sji bio­etycz­nej” – powie­dzia­ła prof. Mag­da­le­na Chro­ściń­ska-Kraw­czyk, kie­row­nik Kli­ni­ki Neu­ro­lo­gii Dzie­cię­cej Uni­wer­sy­tec­kie­go Szpi­ta­la Dzie­cię­ce­go w Lubli­nie. Włą­cza­ne są do nie­go dzie­ci z całej Pol­ski, któ­re posia­da­ją wła­sną krew pępo­wi­no­wą zabez­pie­czo­ną w PBKM oraz zosta­ły zakwa­li­fi­ko­wa­ne przez neu­ro­lo­ga dzie­cię­ce­go. Kosz­ty pro­gra­mu pokry­wa PBKM.

Pol­scy spe­cja­li­ści zde­cy­do­wa­li się na zasto­so­wa­nie tej tera­pii, ponie­waż dotych­cza­so­we wyni­ki badań kli­nicz­nych wska­zu­ją na popra­wę funk­cjo­no­wa­nia pacjen­tów z mózgo­wym pora­że­niem dzie­cię­cym (MPD), któ­rym poda­no odpo­wied­nie daw­ki wła­snej krwi pępo­wi­no­wej.

BRAK TERAPII PRZYCZYNOWEJ

Mózgo­we pora­że­nie dzie­cię­ce (ang. cere­bral pal­sy) jest zło­żo­nym zespo­łem zabu­rzeń roz­wo­ju ruchu i posta­wy, któ­re powsta­ją w wyni­ku uszko­dze­nia roz­wi­ja­ją­ce­go się mózgu (naj­czę­ściej w życiu pło­do­wym lub w okre­sie oko­ło­po­ro­do­wym)[1]. Wśród przy­czyn przed­po­ro­do­wych mózgo­we­go pora­że­nia dzie­cię­ce­go wymie­nia się: cho­ro­by soma­tycz­ne mat­ki, zaka­że­nia wewnątrz­ma­cicz­ne, łoży­sko przo­du­ją­ce, wewnątrz­ma­cicz­ne zaha­mo­wa­nie roz­wo­ju pło­du oraz wady wro­dzo­ne pło­du[1][2][4]. Wcze­śniac­two oraz nie­do­tle­nie­nie oko­ło­po­ro­do­we uwa­ża­ne są za naj­częst­sze oko­ło­po­ro­do­we przy­czy­ny roz­wo­ju MPD. Z kolei wśród przy­czyn popo­ro­do­wych wymie­nia się zapa­le­nia opon mózgo­wo-rdze­nio­wych i mózgu[4].

Sta­ty­sty­ki wska­zu­ją, że MPD jest naj­częst­szą przy­czy­ną nie­peł­no­spraw­no­ści rucho­wej wśród dzie­ci. Czę­stość jego wystę­po­wa­nia w Pol­sce sza­cu­je się na 2–2,5 na 1000 żywych uro­dzeń[1]. Naj­częst­szą posta­cią MPD jest pora­że­nie czte­ro­koń­czy­no­we.

Rodzi­ce dzie­ci z MPD prze­waż­nie zauwa­ża­ją takie obja­wy jak: brak umie­jęt­no­ści pra­wi­dło­wej sta­bi­li­za­cji gło­wy i tuło­wia, brak umie­jęt­no­ści sia­da­nia i cho­dze­nia w wie­ku, w któ­rym ocze­ku­je się, że dziec­ko powin­no to robić[2]. Oso­by mają­ce doświad­cze­nie w dia­gno­zo­wa­niu MPD mogą zauwa­żyć u dziec­ka nie­pra­wi­dło­wo­ści w poru­sza­niu się i ukła­da­niu, zbyt duże lub zbyt małe napię­cie mię­śni, nie­pra­wi­dło­we odru­chy, utrwa­lo­ną asy­me­trię[2].

U dzie­ci z MPD wystę­pu­ją rów­nież inne obja­wy, takie jak: zabu­rze­nia słu­chu, wzro­ku, napa­dy padacz­ko­we, nie­peł­no­spraw­ność inte­lek­tu­al­na (naj­czę­ściej w stop­niu znacz­nym lub głę­bo­kim) oraz u trzech czwar­tych dzie­ci sil­ne dole­gli­wo­ści bólo­we.[2][3][4]. Ból u dzie­ci z MPD może unie­moż­li­wić im pra­wi­dło­we funk­cjo­no­wa­nie.

Zabu­rze­nie to nie jest dia­gno­zo­wa­ne w żad­nym z dostęp­nych badań pre­na­tal­nych. Roz­po­zna­nie MPD jest sta­wia­ne na pod­sta­wie wywia­du medycz­ne­go (doty­czą­ce­go okre­su cią­żo­we­go, oko­ło­po­ro­do­we­go i popo­ro­do­we­go), obja­wów kli­nicz­nych oraz bada­nia obra­zo­we­go mózgu meto­dą rezo­nan­su magne­tycz­ne­go (MRI)[1][2]. Nie­zbęd­ne mogą być kon­sul­ta­cje u oku­li­sty, laryn­go­lo­ga, neu­ro­lo­ga, a tak­że u logo­pe­dy i psy­cho­lo­ga[2].

Obec­nie nie jest dostęp­ne lecze­nie przy­czy­no­we mózgo­we­go pora­że­nia dzie­cię­ce­go. Brak jest tera­pii, któ­ra mogła­by cof­nąć uszko­dze­nie mózgu i odbu­do­wać znisz­czo­ną tkan­kę.

Dotych­czas dostęp­ne meto­dy lecze­nia dzie­ci z MPD sku­pia­ją się na lecze­niu obja­wo­wym. Pod­sta­wę tera­pii sta­no­wi reha­bi­li­ta­cja. Im wcze­śniej roz­po­zna­my mózgo­we pora­że­nie dzie­cię­ce i im wcze­śniej roz­pocz­nie­my reha­bi­li­ta­cję, tym lep­sze roko­wa­nie co do popra­wy funk­cjo­no­wa­nia dziec­ka. MPD nie może­my jed­nak wyle­czyć” – pod­kre­śli­ła prof. Chro­ściń­ska-Kraw­czyk.

Dzię­ki odpo­wied­nio dobra­nej reha­bi­li­ta­cji moż­li­we jest jak naj­lep­sze wyko­rzy­sta­nie
poten­cja­łu roz­wo­jo­we­go dziec­ka i zmi­ni­ma­li­zo­wa­nie skut­ków uszko­dzeń[2]. Far­ma­ko­te­ra­pia wyko­rzy­sty­wa­na jest w lecze­niu padacz­ki u dzie­ci z MPD, a tak­że spa­stycz­no­ści[4].

NADZIEJA WE KRWI

Cho­ciaż obec­nie nie ma przy­czy­no­we­go lecze­nia MPD, to od kil­ku lat pro­wa­dzo­ne są na świe­cie (głów­nie w USA i Austra­lii) bada­nia nad nową opcją tera­peu­tycz­ną dla dzie­ci z tym zabu­rze­niem roz­wo­jo­wym. Cho­dzi o zasto­so­wa­nie auto­lo­gicz­nej (czy­li wła­snej) krwi pępo­wi­no­wej u pacjen­tów z mózgo­wym pora­że­niem dzie­cię­cym.

Krew pępo­wi­no­wa może być pozy­ska­na jedy­nie w dniu poro­du. Jest to meto­da nie­in­wa­zyj­na dla mat­ki ani dziec­ka, nie wpły­wa też na prze­bieg poro­du[4].

Krew pępo­wi­no­wa (i zawar­te w niej komór­ki macie­rzy­ste) sto­so­wa­ne są od dru­giej poło­wy lat 80. XX wie­ku w lecze­niu cho­rób hema­to­lo­gicz­nych. W mózgo­wym pora­że­niu dzie­cię­cym odgry­wa­ją rolę nie­co inne mecha­ni­zmy niż te wyko­rzy­sty­wa­ne w hema­to­lo­gii. Są to efek­ty prze­ciw­za­pal­ne, immu­no­mo­du­lu­ją­ce oraz para­kryn­ne. Wszyst­kie one mogą być przy­dat­ne
w tera­pii dzie­ci z mózgo­wym pora­że­niem dzie­cię­cym”
– wyja­śni­ła prof. Chro­ściń­ska-
‑Kraw­czyk.

Krew pępo­wi­no­wa zawie­ra komór­ki pro­ge­ni­to­ro­we, któ­re mogą dać począ­tek wie­lu róż­nym liniom komór­ko­wym, oraz inne rodza­je komó­rek macie­rzy­stych. Obec­ne w niej cyto­ki­ny prze­ciw­za­pal­ne mogą zmniej­szać stan zapal­ny po uszko­dze­niu mózgu[4]. Z kolei wydzie­la­ne przez komór­ki krwi pępo­wi­no­wej czyn­ni­ki immu­no­mo­du­la­cyj­ne i neu­ro­tro­po­we mogą sprzy­jać napra­wie ośrod­ko­we­go ukła­du ner­wo­we­go[4].

W medy­cy­nie po raz pierw­szy wyko­rzy­sta­no krew pępo­wi­no­wą w 1988 roku do rekon­struk­cji ukła­du krwio­twór­cze­go u pacjen­ta z ane­mią Fan­co­nie­go[6]. Od tego cza­su zasto­so­wa­no ją jako źró­dło komó­rek hema­to­po­etycz­nych u kil­ku­dzie­się­ciu tysię­cy pacjen­tów. Ponad­to, uzna­je się ją za naj­lep­sze źró­dło komó­rek krwio­twór­czych do trans­plan­ta­cji w cho­ro­bach meta­bo­licz­nych, takich jak zespół Hur­le­ra czy cho­ro­ba Krab­be­go[4].

Obec­nie w neu­ro­lo­gii pro­wa­dzo­ne są bada­nia nad zasto­so­wa­niem krwi pępo­wi­no­wej
w lecze­niu ence­fa­lo­pa­tii nie­do­tle­nie­nio­wo-nie­do­krwien­nej, wro­dzo­ne­go wodo­gło­wia, atak­sji oraz mózgo­we­go pora­że­nia dzie­cię­ce­go[4].

Pio­nier­ką w dzie­dzi­nie badań nad zasto­so­wa­niem krwi pępo­wi­no­wej u pacjen­tów z MPD jest prof. Joan­ne Kurt­zberg z Duke Cen­tre for Autism and Bra­in Deve­lop­ment, Duke Uni­ver­si­ty (USA). Jej zespół prze­pro­wa­dził m.in. ran­do­mi­zo­wa­ne bada­nie kli­nicz­ne, któ­rym obję­to 63 dzie­ci z mózgo­wym pora­że­niem w wie­ku od 1. do 6. roku życia. Podzie­lo­no ich na dwie gru­py, z któ­rych jed­na otrzy­my­wa­ła infu­zję auto­lo­gicz­nej krwi pępo­wi­no­wej, a dru­ga pla­ce­bo. Po roku doko­na­no zmia­ny – pierw­sza gru­pa otrzy­my­wa­ła pla­ce­bo, a dru­ga krew pępo­wi­no­wą[7].

Po upły­wie kolej­nych dwóch lat zaob­ser­wo­wa­no, że dzię­ki zasto­so­wa­niu krwi pępo­wi­no­wej w dużej daw­ce doszło do istot­nej – sta­ty­stycz­nie i kli­nicz­nie – popra­wy moto­ry­ki dzie­ci w Ska­li Funk­cjo­nal­nej Moto­ry­ki Dużej GFMF-66 (Gross Motor Func­tion Measu­re) w porów­na­niu z gru­pą kon­tro­l­ną. Co wię­cej, w bada­niach obra­zo­wych odno­to­wa­no, że kore­lo­wa­ło to ze wzro­stem licz­by połą­czeń ner­wo­wych w mózgu[7].

„Bar­dzo waż­ny jest fakt, że nie zaob­ser­wo­wa­no dzia­łań nie­po­żą­da­nych, co wska­zu­je na to, że jest to meto­da bez­piecz­na” – oce­ni­ła prof. Chro­ściń­ska-Kraw­czyk.

Meta­ana­li­za badań, któ­rą opu­bli­ko­wa­no na łamach cza­so­pi­sma „Expert Review of Neu­ro­the­ra­peu­tics”, potwier­dzi­ła bez­pie­czeń­stwo sto­so­wa­nia tera­pii z uży­ciem komó­rek pozy­ska­nych z krwi pępo­wi­no­wej u dzie­ci z MPD i wyka­za­ła, że w połą­cze­niu z reha­bi­li­ta­cją pozwa­la ona uzy­skać więk­szy postęp w zakre­sie tzw. moto­ry­ki dużej niż sama reha­bi­li­ta­cja[5].

POLSKI PROGRAM zasto­so­wa­nia krwi pępo­wi­no­wej w MPD

Na pod­sta­wie dotych­cza­so­wych wyni­ków spe­cja­li­ści z Uni­wer­sy­tec­kie­go Szpi­ta­la Dzie­cię­ce­go w Lubli­nie, Mazo­wiec­kie­go Cen­trum Neu­rop­sy­chia­trii w Zagó­rzu oraz Pol­skie­go Ban­ku Komó­rek Macie­rzy­stych pod­ję­li decy­zję o wzno­wie­niu  pro­gra­mu  u dzie­ci z MPD, któ­re mają zabez­pie­czo­ną wła­sną krew pępo­wi­no­wą.

Uczest­ni­cy pro­gra­mu będą bada­ni w dwóch nie­za­leż­nych ośrod­kach przed zasto­so­wa­niem auto­lo­gicz­nej krwi pępo­wi­no­wej, w trak­cie lecze­nia i po zakoń­cze­niu pro­gra­mu. To pozwo­li nam na kom­plek­so­wą oce­nę sku­tecz­no­ści tera­pii” – powie­dzia­ła prof. Chro­ściń­ska-Kraw­czyk. Zazna­czy­ła, że u dzie­ci z naj­cięż­szy­mi posta­cia­mi MPD każ­da popra­wa, nawet pole­ga­ją­ca na tym, że dziec­ko będzie potra­fi­ło lepiej sta­bi­li­zo­wać gło­wę, czy wyko­na samo­dziel­nie ruch, jest dla rodzi­ców ogrom­nie waż­na.

Krew pępo­wi­no­wa nie jest zło­tym środ­kiem, któ­ry wyle­czy dzie­ci z mózgo­wym pora­że­niem dzie­cię­cym, nato­miast na pod­sta­wie badań pro­wa­dzo­nych na świe­cie, moż­na mieć nadzie­ję na popra­wę sta­nu tych dzie­ci z MPD, któ­re funk­cjo­nu­ją naj­go­rzej” – zazna­czy­ła prof. Chro­ściń­ska-Kraw­czyk.

Pierw­szych wyni­ków pro­gra­mu moż­na się spo­dzie­wać w paź­dzier­ni­ku 2024 r.

Refe­ren­cje:

  1. Eliks Mał­go­rza­ta, Gajew­ska Ewa, Wcze­sna dia­gno­sty­ka mózgo­we­go pora­że­nia dzie­cię­ce­go. Czy jest moż­li­wa już w pierw­szym pół­ro­czu życia?, „Neu­ro­lo­gia Dzie­cię­ca” 28/2017, nr 57, s. 29–33. Dostęp­ny onli­ne: https://neurologia-dziecieca.pl/neurologia_57-29–33.pdf [dostęp: 06.11.2023].
  2. Sawio­nek Iwo­na, Mózgo­we pora­że­nie dzie­cię­ce, 22.03.2017, mp.pl, arty­kuł onli­ne: https://www.mp.pl/pacjent/pediatria/choroby/choroby-neurologiczne/141866,mozgowe-porazenie-dzieciece [dostęp: 06.11.2023].
  3. Par­kin­son Kath­ryn N. i in., Pain in young people aged 13 to 17 years with cere­bral pal­sy: cross-sec­tio­nal, mul­ti­cen­tre Euro­pe­an stu­dy, „Archi­ves of Dise­ase in Chil­dho­od” 98/2013, s. 434–440. Dostęp­ny onli­ne: https://adc.bmj.com/content/98/6/434 [dostęp: 06.11.2023].
  4. Chro­ściń­ska-Kraw­czyk Mag­da­le­na, Zasto­so­wa­nie auto­lo­gicz­nej krwi pępo­wi­no­wej u pacjent­ki
    z mózgo­wym pora­że­niem dzie­cię­cym – opis przy­pad­ku
    , „Gine­ko­lo­gia i Położ­nic­two” 1(59)/2021,
    s. 56–60. Dostęp­ny onli­ne: https://www.ginekologiaipoloznictwo.com/articles/zastosowanie-autologicznej-krwi-ppowinowej-u-pacjentki-z-mzgowym-poraeniem-dziecicym–opis-przypadku.pdf [dostęp: 06.11.2023].
  5. Novak I. i in., The poten­tial of cell the­ra­pies for cere­bral pal­sy: whe­re are we today?,
    „Expert Review of Neu­ro­the­ra­peu­tics” 23(8)/2023, s. 673–675. Dostęp­ny onli­ne: https://www.tandfonline.com/doi/full/10.1080/14737175.2023.2234642 [dostęp: 06.11.2023].
  6. Gluck­man E. i in., Hema­to­po­ie­tic recon­sti­tu­tion in a patient with Fan­co­ni­’s ane­mia by means of umbi­li­cal-cord blo­od from an HLA-iden­ti­cal sibling, „New England Jour­nal of Medi­ci­ne” 321(17)/1989, s. 1174–1178. Dostęp­ny onli­ne: https://www.nejm.org/doi/full/10.1056/NEJM198910263211707 [dostęp: 06.11.2023].
  7. Sun J.M. i in., Effect of Auto­lo­go­us Cord Blo­od on Motor Func­tion and Bra­in Conec­ti­vi­ty in Young Chil­dren with Cere­bral Pal­sy: A Ran­do­mi­zed, Pla­ce­bo-Con­trol­led Trial, „Stem Cells Trans­la­tio­nal Medi­ci­ne” 10/2017,
    s. 2071–2078. Dostęp­ny onli­ne: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/29080265/ [dostęp: 06.11.2023].