Program Boskie Matki

Zasada maski tlenowej szansą na diagnostykę nowotworu w ciąży

Koniec z mita­mi o ochro­nie kobiet w cią­ży przed zacho­ro­wa­niem na nowo­twór. Sta­ty­sty­ki jasno poka­zu­ją, że z każ­dym rokiem licz­ba kobiet z obja­wa­mi onko­lo­gicz­ny­mi w cią­ży rośnie, a opóź­nio­na dia­gno­sty­ka utrud­nia lecze­nie i zmniej­sza roko­wa­nia – dziś to aż 75% przy­pad­ków raka pier­si jest wykry­tych po poro­dzie – czy­li „prze­ga­pio­nych”. Fun­da­cja Rak’n’Roll wraz z eks­per­ta­mi z dzie­dzi­ny gine­ko­lo­gii, ultra­so­no­gra­fii i onko­lo­gii ape­lu­ją by zaufać swo­jej kobie­cej intu­icji, zacho­wać czuj­ność onko­lo­gicz­ną i badać każ­dy nie­po­ko­ją­cy objaw.

Uśpio­na czuj­ność w cią­ży

Dzień Boskich Matek to wyjąt­ko­wa data dla wszyst­kich kobiet, u któ­rych w cią­ży i do roku po poro­dzie zosta­je zdia­gno­zo­wa­na cho­ro­ba nowo­two­ro­wa. Co roku obcho­dzi­my go 6 paź­dzier­ni­ka, jed­nak o Boskich Mat­kach i ich pro­ble­mach powin­no się pamię­tać przez cały rok. Pomi­mo zwięk­sza­ją­cej się świa­do­mo­ści pro­ble­mu nowo­two­rów u kobiet w cią­ży, ich licz­ba wciąż rośnie. Jest to spo­wo­do­wa­ne wzro­stem zacho­ro­wań na nowo­two­ry wraz z wie­kiem oraz coraz póź­niej­szym macie­rzyń­stwem. Spo­śród 1000 cię­żar­nych kobiet u 1 z nich roz­po­zna­je się cho­ro­bę nowo­two­ro­wą, u 1 na 3000–10000 z nich po poro­dzie roz­po­zna­je się raka pier­si. Tym­cza­sem wśród kobiet zgła­sza­ją­cych się do pro­gra­mu opie­ki Boskie Mat­ki ponad poło­wa cho­ru­je na raka pier­si, na dru­gim miej­scu są tzw. nowo­two­ry gine­ko­lo­gicz­ne, dopie­ro potem nowo­two­ry raka jeli­ta gru­be­go, tar­czy­cy i czer­nia­ki.

Wszyst­kie kobie­ty z tej gru­py potwier­dza­ją wciąż poku­tu­ją­ce mity na temat raka pier­si w cią­ży i uśpio­ną czuj­ność onko­lo­gicz­ną w śro­do­wi­sku lekar­skim, jak i u nich samych. Nie­po­ko­ją­ce obja­wy takie jak: guz­ki, obrzę­ki, zaczer­wie­nie­nia skó­ry pier­si, były oce­nia­ne jako typo­we symp­to­my cią­ży, więc pacjent­ki usy­pia­ły swą czuj­ność uspo­ka­ja­ne przez auto­ry­te­ty tłu­ma­czy Mar­ta Ozi­mek-Kędzior, ini­cja­tor­ka Pro­gra­mu opie­ki dla kobiet w cią­ży cho­rych na raka Boskie Mat­ki, czło­nek zarzą­du Fun­da­cji Rak’n’Roll.

Jak poka­zu­ją przy­pad­ki Boskich Matek rak pier­si czę­sto bywa zdia­gno­zo­wa­ny z opóź­nie­niem i jest zazwy­czaj bar­dziej zaawan­so­wa­ny niż u kobiet nie­cię­żar­nych.

To bar­dzo poważ­ny pro­blem. Z naj­now­szych danych wyni­ka, że aż 75% przy­pad­ków raka pier­si jest dia­gno­zo­wa­nych po poro­dzie. To ozna­cza, że zosta­ły prze­ga­pio­ne w cią­ży — mówi dr n. med. Agniesz­ka Jagieł­ło-Grusz­feld z Kli­ni­ki Nowo­two­rów Pier­si i Chi­rur­gii Rekon­struk­cyj­nej, Cen­trum Onko­lo­gii-Insty­tut im. Marii Skło­dow­skiej Curie w War­sza­wie.

Dia­gno­sty­ka u cię­żar­nych opóź­nio­na jest prze­waż­nie o 2–7 mie­się­cy od poja­wie­nia się pierw­szych symp­to­mów. Opóź­nie­nie roz­po­zna­nia o 6 mie­się­cy wpły­wa na zwięk­sze­nie licz­by osób z prze­rzu­ta­mi do regio­nal­nych węzłów chłon­nych o ponad 5%, co wią­że się ze zde­cy­do­wa­nie gor­szym roko­wa­niem” – doda­je.

Aktu­ali­za­cja zale­ceń

Czy jed­nak tak musi być? Dla­cze­go tak póź­no zauwa­ża­ne są obja­wy onko­lo­gicz­ne a tym bar­dziej podej­mo­wa­na dia­gno­sty­ka? Przy­czyn jest wie­le, jed­nak celem Fun­da­cji Rak’n’Roll jest sta­ła edu­ka­cja w pro­pa­go­wa­niu wie­dzy na temat dia­gno­sty­ki i lecze­nia nowo­two­rów. Przy­go­to­wa­ne przez zespół eks­per­tów Pol­skie­go Towa­rzy­stwa Chi­rur­gii Onko­lo­gicz­nej, Pol­skie­go Towa­rzy­stwa Onko­lo­gicz­ne­go oraz Pol­skie­go Towa­rzy­stwa Gine­ko­lo­gów
i Położ­ni­ków zale­ce­nia odno­śnie wyko­ny­wa­nia bada­nia USG pier­si u cię­żar­nych zosta­ły zak­tu­ali­zo­wa­ne o sta­no­wi­sko wobec kobiet kar­mią­cych.

Wyko­na­nie USG pier­si wyma­ga­ne u kobiet powy­żej 35 roku życia, przy czym: w I try­me­strze cią­ży u wszyst­kich ciężarnych,raz do roku u kobiet kar­mią­cych, zawsze w przy­pad­ku zmian w obrę­bie pier­si jak guz, zaczer­wie­nie­nie lub obrzęk

Wyko­na­nie USG pier­si zale­ca­ne u kobiet poni­żej 35 roku życia, przy czym: roz­wa­że­nie bada­nia USG pier­si w I lub II try­me­strze cią­ży u kobiet cię­żar­nych, roz­wa­że­nie bada­nia USG pier­si raz w roku u kobiet kar­mią­cych, zawsze w przy­pad­ku zmian w obrę­bie pier­si jak guz, zaczer­wie­nie­nie lub obrzęk

Współ­pra­ca Fun­da­cji Rak’n’Roll i Phi­lips

W tym roku, Fun­da­cja Rak’n’Roll przy wspar­ciu fir­my Phi­lips Pol­ska oraz Fun­da­cji Phi­lips, zaini­cjo­wa­ła cykl ogól­no­pol­skich warsz­ta­tów dla położ­ni­ków i gine­ko­lo­gów pt. „Boskie USG, czy­li sono­mam­mo­gra­fia u kobiet w cią­ży i kar­mią­cych” pod kie­row­nic­twem nauko­wym dr. n. med. Paw­ła Guzi­ka. Ich celem jest wymia­na doświad­czeń oraz dosko­na­le­nie umie­jęt­no­ści wyko­ny­wa­nia USG u kobiet w okre­sie cią­ży i kar­mie­nia pier­sią.
W ramach współ­pra­cy pomię­dzy Fun­da­cją Rak’n’Roll oraz Phi­lips prze­pro­wa­dzo­ne zosta­ły bada­nia z kobie­ta­mi wie­ku 18–45 lat, któ­re są obec­nie w cią­ży lub były w cią­ży w cią­gu ostat­nich 18 mie­się­cy. Aż 23% z tej gru­py kobiet nigdy nie wyko­na­ło USG pier­si, tyl­ko 22% kobiet mia­ło wyko­na­ne takie bada­nie w cią­gu ostat­nie­go pół roku, a 24% w cią­gu roku. Dodat­ko­wo, co trze­cia kobie­ta (36%) przy­zna­je się do lęku przed wyni­kiem bada­nia.

Z punk­tu widze­nia gine­ko­lo­ga, ale i ultra­no­so­gra­fi­sty naj­więk­szym zagro­że­niem są poku­tu­ją­ce na temat cią­ży i nowo­two­rów mity. Chciał­bym usły­szeć o sto­so­wa­niu się do przy­go­to­wa­nych przez eks­per­tów zale­ceń tyle razy, ile sły­szę wąt­pli­wo­ści co do prze­pro­wa­dza­nia USG pier­si czy pod­ję­cia lecze­nia onko­lo­gicz­ne­go w cza­sie cią­ży – pod­kre­śla dr Paweł Guzik, spe­cja­li­sta gine­ko­lo­gii, położ­nic­twa i ultra­so­no­gra­fii, Oddział Gine­ko­lo­gii i Położ­nic­twa- Szpi­tal Miej­ski im. Jana Paw­ła II w Rze­szo­wie, wykła­dow­ca i kon­sul­tant
w Roz­to­czań­skiej Szko­le Ultra­so­no­gra­fii w Zamo­ściu. – To na nas leka­rzach spo­czy­wa odpo­wie­dzial­ność i to my powin­ni­śmy być naj­waż­niej­szym źró­dłem infor­ma­cji dla naszej pacjent­ki. Sto­sow­ne bada­nia war­to wyko­nać jesz­cze zanim zaj­dzie się w cią­żę — im szyb­ciej wykry­ta cho­ro­ba, tym więk­sze szan­se na powrót do zdro­wia. – doda­je.

Jak poka­zu­ją wspo­mnia­ne już bada­nia rola leka­rza spe­cja­li­sty w pod­ję­ciu decy­zji o bada­niu USG pier­si jest zna­czą­ca — W ponad poło­wie przy­pad­ków 57% bada­nie USG pier­si doko­ny­wa­ne jest z ini­cja­ty­wy leka­rza (40% leka­rza spe­cja­li­sty, 17% leka­rza pierw­sze­go kon­tak­tu) – potwier­dza Reinier Schlat­mann, pre­zes Phi­lips w kra­jach Euro­py Środ­ko­wej i Wschod­niej. – Wspar­cie tak istot­nych dzia­łań edu­ka­cyj­nych na rzecz pro­fi­lak­ty­ki oraz popra­wy roko­wań kobiet cho­rych onko­lo­gicz­nie w Pol­sce jest dla nas nie­zwy­kłym wyróż­nie­niem. Jeste­śmy dum­ni, że we współ­pra­cy z Fun­da­cją Rak’n’Roll może­my wspie­rać edu­ka­cję leka­rzy i dbać o zdro­wie kobiet w Pol­sce. – doda­je Schlat­mann.

Zasa­da maski tle­no­wej

Fun­da­cja Rak’n’Roll ape­lu­je do kobiet o więk­szą czuj­ność i uważ­ność na sie­bie. Bada­nie USG to jed­no z badań, któ­re kobie­ty w cią­ży i kar­mią­ce powin­ny wyko­ny­wać zgod­nie z zale­ce­nia­mi eks­per­tów.

W naszym poczu­ciu dba­nie o sie­bie pole­ga na tym, że trak­tu­je­my sie­bie cało­ścio­wo. Na rów­ni trosz­czy­my się o uro­dę, ducha i cia­ło, w tym o regu­lar­ne bada­nia, nie tyl­ko o wysi­łek fizycz­ny. Tym bar­dziej, jeśli nasze cia­ło wysy­ła nam nie­po­ko­ją­ce sygna­ły. – doda­je Mar­ta Ozi­mek-Kędzior.

W tym boskim kon­tek­ście, dba­łość o sie­bie postrze­ga­my rów­nież przez meta­fo­rę maski tle­no­wej – naj­pierw przy­szła czy obec­na mama powin­na zadbać o sie­bie, jej zdro­wie jest pod­sta­wą zdro­wia dziec­ka. — Bywa tak, że kie­dy poja­wia się cią­ża cała nasza uwa­ga kie­ru­je się na zdro­wie pło­du i dziec­ka. To cza­sem spra­wia, że zapo­mi­na się, że zdro­wie dziec­ka czę­sto zale­ży od zdro­wia i samo­po­czu­cia mat­ki. Moż­na więc powie­dzieć, że to nasza uważ­ność na same sie­bie — nie tyl­ko na nasze dziec­ko — spra­wi, że uro­dzi­my je zdro­we, same zdro­we pozo­sta­jąc – mówi Aga Kozak, dyrek­tor­ka pro­gra­mo­wa Insty­tu­tu Dobre­go Życia. — Co waż­ne, musi­my pamię­tać, że jeśli nie zadba­my w cią­ży o sie­bie same, to może­my zacho­ro­wać, a wte­dy owo to dba­nie o nasze dziec­ko przez pierw­sze mie­sią­ce czy lata jego czy jej życia może być utrud­nio­ne. – doda­je.

Pro­gram Boskie Mat­ki

Boskie Mat­ki” to misyj­ny pro­gram Fun­da­cji, speł­nie­nie marze­nia zało­ży­ciel­ki — Mag­dy Pro­ko­po­wicz, któ­ra po wła­snych doświad­cze­niach, wal­ce o moż­li­wość lecze­nia onko­lo­gicz­ne­go i zacho­wa­nia cią­ży, posta­no­wi­ła gło­śno mówić o tym, że „z rakiem moż­na żyć, a nawet życie dawać”.

W 2015 roku Fun­da­cja Rak’n’Roll uru­cho­mi­ła Pro­gram kom­plek­so­wej opie­ki dla kobiet w cią­ży cho­rych na raka „Boskie Mat­ki”. Do dziś sko­rzy­sta­ło z nie­go ponad 170 kobiet, w tym cza­sie powi­ta­li­śmy na świe­cie ponad 160 boskich dzie­ci, na pozo­sta­łe cze­ka­my :). W ramach Pro­gra­mu pod­opiecz­ne otrzy­mu­ją bez­płat­ną pomoc onko­lo­gicz­ną, gine­ko­lo­gicz­no-położ­ni­czą, psy­cho­lo­gicz­ną, die­te­tycz­ną, reha­bi­li­ta­cyj­ną i uro­do­wą w całej Pol­sce.

Love, peace & Rak’n’Roll!

Mate­riał pra­so­wy

Warszawa, 8 października 2019 r